Tych dwóch panów już dla mnie jest gwarancją przynjajmniej przyzwoitego kina.
Czekam bardzo. Ostatnio podobała mi się "Terapia dla par". Mam nadzieję, ze ta rodzima produkcja to moze nie coś odobnego, ale na podobnym pozomie moich oczekiwań.
Mądrze, zyciowo, z humorem, ale nie durnym.
Wróciłem z kina i stweirdzam, że masz sporo racji ten duet robi robotę, Seweryn nie jest tu głównym bohaterem,a le wnosi duzo, bardzo fajna też ta babeczka, zona, której nazwiska niestety w ogóle nie kojarzę.
Masz na myśli Olę? Agnieszka Dulęba-Kulesza, chyba w "Brokacie" grała, tak na pewno (nawet sprawdziłam), to skromna, fajna dziewczyna, z ogromnym talentem. A taka "przeplatanka" że na scenie i w życiu, to kiedyś była w filmie "Kochanica Francuza" z tego co pamiętam.
Seweryn to klasa sama w sobie. Od zawsze i to jest jasne, ale to co robi Łukas Simlat to prawdziwa perełka. Moim zdaniem to obecnie jeden z najzdolniejszych aktorów w Polsce.