smutnie prawdziwy. "prehistoryczna" mentalnosc spoleczenstwa nadwyraz realistyczna. o tym ze przeciwny wprowadzeniu na ekrany kin byl kosciol katolicki chyba wszyscy wiedza?mysle ze kosciol w tym wypadku ma sie czego wstydzic bo to nie fikcja tylko historia zycia.
czy na pewno??
nie najlepsze jest stwierdzenie, ze "kosciol w tym wypadku ma sie czego wstydzic" - ma sie czego wstydzic, jak najbardziej!!!!!! Ja sie tylko ogromnie ciesze, ze powoli robi sie filmy oczerniajace to, co zlego sie dzieje i pokazujace spolecznosci prawde.
Kazdy by sie sprzeciwial pokazywaniu takiej prawdy. Wiec niech sie Kosciol wstydzi. I nigdy wiecej do czegos takiego nie dopusci...
wiecej takich obrazow
rowniez sie ciesze ze takie sprawy naglasnia sie . wydaje mi sie ze w chwili obecnej dotarcie do jakichkolwiek zapiskow dokumentujacych to co sie dzialo kiedys za murami klasztorow jest wrecz niemozliwe i tym bardziej podziwiam autora tego obrazu:) oby bardziej udalo sie poznac przeszlosc.
dla szerszej publiczności
poznac to jedno - co wazniejsze pokazac ludziom prawde i otworzyc im oczy na to, co sie dzieje i co tak popieraja. Wg mnie najwazniejsze jest to, by takie obrazy mogly dotrzec do jak najszerszej publicznosci. Moze wtedy poprawiloby sie wiele spraw.
Pozdrawiam.
autorytet
wydaje mi sie ze dotarcie do szerszej grupy publicznosci, oczywiscie mam na mysli "myslacej publicznosci" moze zakonczyc sie w pewnym sensie upadkiem instytucji kosciola katolickiego w tych kregach. upadkiem to moze za mocne slowo ale naruszeniem autorytetu. z drugiej strony zastanawiajac sie .. czy kosciol ma jeszcze jakis autorytet dla "myslacych"? dla mnie juz dawno stacil.
pozdrawiam:)
jak normalna instytucja........
Ja bym wolala, zeby filmy/obrazy/itp docieraly do tej czesci spolecznosci, ktora jest bezgranicznie zaslepiona wladza Kosciola. nie chodzi mi o upadek wiary w cos ponad ludzkoscia - kazdy ma do niej prawo. Jednakze wiara ta nie powinna byc narzucana przez Kosciol. Bo chyba kilka wiekow rzadow powinno im wystarczyc. Chociaz niech zaczna normalnie funkcjonowac - mam tu na mysli m.in. podatki.
Rowniez pozdrawiam.
spisek
no tak, teraz moglaby sie zaczac rozmowa na temat jaki powinien byc kosciol, ale nie o to przeciez chodzilo:) wydaje mi sie ze nie ma znaczenia czy takie obrazy dotra do ludzi zaslepionych kosciolem poniewaz istnieje duze prawdopodobienstwo ze ci wlasnie ludzie uznaja przeslanie filmy za klamstwo i jakis spisek przeciwko chrzescijanstwu. to tak jakby mowic nam ze ziemia jest kwadratowa.. ciezko uwierzyc , prawda?
przełom
ale byloby milo, gdyby do tych wlanie ludzi cos docieralo..... nie tylko slepa wiara w Kosciol zamiast w cos wyzszego. Bo w Kosciele coraz mniej Boga. Zastepuja go 'wyzsze' dobra.....
Zwlaszxcza, ze ostatnio Kosciol zgadza sie na odstepstwa od swoich zwyczajow - w adwent mozna sie bawic, a w wigilie jest mieso.... Moze w koncu przyzna tez, co sie dzieje wewnatrz tej instytucji?? Moze wlasnie taki film jak "siostry magdalenki' pomoze dokonac takiego przelomu...... Moze..........
czas
wydaje mi sie ze pokazujac przeszlosc nie mozna dokonac przelomy w terazniejszosci:/ niestety... koscio l sam w sobie jakos instytucja jest zamkniety i bardzo pilnie strzeze swoich tajemnic. duzo wody uplynie zanim dowiemy sie co naprawde dzieje sie wewnatrz kosciola:/
może przeszłość coś zmieni......
Mam nadzieje,ze jednak pokazujac przeszlosc (przeciez jak bliska!!!!!) mozna cos zmienic. W koncu ludzie sie opamietaja. Bo dla nich nie jest najwazniejszy Bog - najwazniejszy jest Kosciol - i sami to tak ujmuja. Moze jak zobacza, ze jedno z drugim nie ma wiele wspolnego, to cos sie zmieni na lepsze.....
Niech będzie pochwalony. Twoja wypowiedź bardziej mnie zszokowała niż sam film, który o mało w moich oczach stałby się tendencyjny do granic możliwości. Nie wiem jak można czerpać przyjemność, z czyjegoś upokorzenia, oczerniania i wyciągania brudów. Nie żebym pragnął żyć w błogiej nieświadomości, ale nie chciałbym oglądać podobnych filmów. Kościół nie jest winny takiemu biegowi wypadków jaki miał miejsce w klasztorze magdalenek. Winne są same zakonnice, poszczególny człowiek, który korzystał z sytuacji, z dostepnej wladzy dla wlasnych celów. Wystarczy zobaczyć (najswiezsze watki na tym forum), jak ludzie po tym filmie pałają nienawiscią do zakonnic (pewnie nigdy nie mieli doczyniania z jakąkolwiek zakonnicą) o księżach-pedofilach w Polsce już nie piszać. Kościół to jednak coś wiecej niż to co pokazano w tym filmie, który jest opisem tragedii jaka się działa w określonej szerokości geograficznej i czasie. Kościół jak każda instytucja ma swoje wady i zalety, ale pożywką dla mediow i odbiorców słabej wiary, są właśnie takie obrazy jak 'siostry magdalenki'. Dlaczego nie pokazywać tego wszystkiego dobrego co Kościół robi dla ludzi? Odpowiedź jest prosta: bo taki film stałby sie frekwencyjną, a co za tym idzie finansową porażką. Smutne jest to, że ludzie ciągle tak lubią wytykać innym drzazgi w ich oku nie widząć belki w swoim...
Pozdrawiam.
Samarytanin
Ja miałem do czynienia z zakkonnicami. Uczyły mnie religii w podstawówce. "pingwiny" tłukły nas l za wszystko. Więc mam za co ich nie lubić.
ty, to nie jest portal katolicki, więc nie wypisuj bzdur, a zwłaszcza "niech będzie podpalony"... bo, aż się nie dobrze robi...
jak można czerpać przyjemność, z czyjegoś upokorzenia
- wystarczy spojrzeć na te zakonnice zakonnice
opisem tragedii jaka się działa w określonej szerokości geograficznej i czasie
-nie jest to raczej odosobniony przypadek
Dlaczego nie pokazywać tego wszystkiego dobrego co Kościół robi dla ludzi?
- w sumie czemu nie, byłoby to czyste science fiction, a takie filmy ludzie chcą oglądać.
amen
A ja mysle, ze nie mozna odrazu na podstawie tego filmu powiedziec, ze caly kosciol jest zly... mozna za to napewno stwierdzic, ze siostry magdalenki nie byly zbyt mile ;) (delikatni mowiac)
fikacja czy tez nie Koscioł znow Kosioł a czy koscioł ma piecze nad takim zgromadzeniem czy Koscioł ma jakas piecze nad takim zgromadzeniem
?? nie o aktach tam sie dzejacy nie wiedział.... coz jak w kazdej histori zdarzaja sie błedy ..... a najwaznejsze to sie do nich sie przyznac i przeposic... wiec....