Film właściwie bez wad!! Duet Freemana i Robbinsa to geniusz (czuć tą przyjaźniaść wypływającą z ekranu). Scenariusz z cudownym zwrotem o 180 stopni, muzyka, klimat pierdla, role drugoplanowe - to wszystko składa się na arcydzieło, jeden z najlepszych filmów wszechczasów, zasługuje na to, kto nie oglądał to... no comment 10+/10