Dzisiaj znowu go obejrzałam. Niesamowite dla mnie jest to,ile emocji może dostarczyć
jeden film. Jak może być pokazana przyjaźń w trudnych warunkach,nadzieja na przyszłość-
chociaż mało jej zostało wielu osobom,wola walki zwłaszcza,że wróg może zrobić wszystko.
No i oczywiście jak sobie poradzić z niesprawiedliwym wyrokiem,jak potem wyjść na prostą
po 19latach więzienia.
Nie wymagajmy nie wiem jakiej akcji,bo to nie jest film sensacyjny a dramat-rozgrywający
się w życiu Andy'iego i innych bohaterów. Jak szukacie akcji to są przecież filmy,które pod te
kategorie podpadają.
Dodatkowo podczas tego filmu nachodzi człowieka refleksja-jak można zniszczyć sobie
życie w jednym momencie-myślę,że w książce jest to wyraźniejsze,bo filmy zawsze wszystko
upraszczają.Ale to tylko moje domysły,bo książki nie czytałam.
No i do tego gra aktorów-mistrzostwo.