Avatar - jeden z najlepszych filmów fantastyki :) :)

starsi zawiksowali się na filmach o komunie hahahahhahahah a młodsi na Avatarach lol

Niektórzy chyba zapomnieli, że też kiedyś mieli 13 lat i też kiedyś odkrywali kino.. świat się zmienia, popkultura wkracza na inny level mieszania łepkom w głowach, poczucie smaku spada.. aktorom klasy światowej też lat nie ubywa więc przyszłość przepowiedz sobie sam :)
Pozostaje nagrywać lub kolekcjonować pozycje, które pokażemy kiedyś młodszym pokoleniom. Pzdr

No to dla Andygo lepsze czasy nastały już go nie będą jechać w 4 litery teraz rozlicza podatki :-)

CO WY WSZYSCY PIEPRZYCIE? przecież to jakaś farsa jest. Po pierwsze - jak można sugerować się wiekiem, datą urodzenia? Każdy jest inny, jeden osiągnie dojrzałość już w wieku 13stu lat, drugi nigdy nie dorośnie, tak to już jest. Niektóre ''trzynastoletnie pomyje'' posiadają jakąś wrażliwość w tak wczesnym wieku. Poczułam się dotknięta do żywego.

Co do filmu - przed chwilą obejrzałam, i muszę powiedzieć, że tak jak ''Zielona Mila'' leci do ulubionych. I powiem nawet, że postawię mu mocną, naprawdę mocną dziewiątkę. Kto wie, czy nie dziesiątkę.

Niestety prawda jest taka że ludzie poniżej pewnego wieku są mocno "zaburzeni" jak to mój znajomy określił.
Niestety osobiście się z tym zgodzę ponieważ widzę po swoich młodszych krewnych i ich znajomych jak się zachowują w wieku 14-15 lat,natomiast reszta w wiek 16-17 lat jest na tyle głupia że podnieca się ich pijącymi i jarającymi kolegami:D
Cóż,jasne że to nie do wszystkich się odnosi i niekoniecznie musi mieć wpływ na gust filmowy co byście mi zarzucili zapewne:D ale chyba dobrze wymyślono wiek 18 lat jako pełnoletność:P

może i masz rację ale ja jestem rocznik 95, nie wychowałam się na avatarach i gorszych chłamach, nie uważam że "skazani..." jest nudnym gniotem, nie oglądam samych pustych komedii romantycznych i dla wiadomości jak miałam jakieś 7-8 lat oglądałam ten film (i jeszcze kilka innych jak np; forrest gump, joe black...) z rodzicami, wtedy tego jeszcze nie rozumiałam ale z pomocą taty była to niezła życiowa lekcja....

I nie pisze tego dlatego, żeby zaprzeczyć twoim słowom , ale chyba każdy zdaje sobie sprawę jakie mamy teraz społeczeństwo, ale nie wsadzajmy wszystkich nastolatków do jednego worka, bo nie wszyscy to puści gimnazjaliści, którzy nie wiedzą po co istnieją prezerwatywy... Jest jeszcze nadzieja!

joe black wymiata super film

Joe Black i Forrest Gump, Polecam ;)

nie ma co polecać każdy wie że to zajefajne filmy ;]

Tak się składa, że urodziłem się w 1995 roku i nie zaliczam się do tego Twojego grona analfabetów filmowych. Trochę już w swoim krótkim jak dotąd życiu obejrzałem, zarówno gniotów, jak i klasyków i mam o tym jakieś pojęcie. Na pewno bardziej rozległe niż większość moich tak zwanych rówieśników.

skończcie już wreszcie wyliczać ile macie lat pffff

Żal mi was

Powiem w ten sposób - gościu, nie pos*aj się z zachwytu nad sobą. ;) Po prostu nie znoszę takiej pseudo inteligentnej składni zdań i formułowania wypowiedzi w taki sposób, żeby pokazać jakim to jest się dojrzałym i wyróżniającym się na tle osób w swoim wieku.

Jakie to trzeba mieć problemy (tudzież kompleksy), żeby uważać, że ktoś używa "pseudo inteligentnej składni zdań" tylko na pokaz? :D Nie jego wina, że ma szerszy zakres słownictwa niż niektórzy starsi od niego. ;)

Co do filmu - oglądałem ze 3 lata temu.. Jest bardzo dobry, ale nigdy nie nazwałbym go najlepszym na świecie...

Zakres słownictwa to jedno, pompatyczne i pełne zachwytu nad sobą wypowiadanie się to drugie. Ja też mogę pisać "ą ę przez bibułkę", bo zakres słownictwa mam bardzo szeroki (czytanie książek rox), ale trzeba wiedzieć, gdzie jest pewna granica.

Napisał w 100% normalnie. Serio.

No, bo się nie zaliczasz. W temacie jest napisane POWYŻEJ 1995 r.

Powiedz mi człowieku, czy Ciebie kochają szare komórki? Bo najwidoczniej nie... Nic 'ynteligentnego' nie napisałeś, tylko same debilizmy. Sam jestem ciekawy, ile masz lat bo dojrzała osoba nie zaczynałaby tak dyskusji. Ba! Dopiero jak ludzie na Ciebie wjechali piszesz 'Logiczne jest że nie chodzi mi tutaj o wszystkich ' To weź przewałkuj swój pierwszy post, bo mówi coś innego. Albo lepiej dobieraj słowa.

I moim zdaniem, powinieneś sprostować swoją pierwszą wypowiedź. Bo mimo wszystko, nie można pakować młodzieży do jednego worka.

Kochany extreme61!
Twoja wypowiedź poza tym, że jest patetyczna, można ją traktować jak wezwanie do narodu, to jednak nie ma zbyt wysokiego poziomu. Bo widzisz uogólnianie wszystkich nastolatków do mniej więcej 'debili wychowanych na Transformers' nie świadczy dobrze o Tobie. Slogan 'młodzież nie wie co to dobre, stare kino' można równie dobrze zastąpić 'wiem lepiej niż Wy z racji wieku' i obecnie niestety tak samo popularne jak 'współczesnym widzom zależy tylko na efektach specjalnych'(z tą różnicą, że mniej prawdziwe poniekąd). Wrzucanie wszystkich do jednego worka jest po prostu żałosne. Sam urodziłem się równiutko w roku '95, w styczniu, więc w Twoim mniemaniu jestem kolejnym smarkaczem, który wystawi temu filmowi(który właśnie oglądam) ~4-5/10? Nie, bo widzisz, jeszcze nie obejrzałem całego filmu, a już ma u mnie 8-9/10, choćby za scenę śmierci 'starego', która była wzruszająca.
Część moich kolegów i koleżanek polecało mi ten film, a i tak już wcześniej chciałem go obejrzeć(jest jednym z dwóch filmów z top 10 którego nie obejrzałem). Nie jestem więc ewenementem. Po prostu w różnym wieku docenia się różne filmu, normalne jest, że 3 lata temu, kiedy wchodziło Transformers większość osób z mojego rocznika było zafascynowanym Transoformersami(wszakże mieliśmy wtedy 13 lat). Tak stawiam, gdyż osobiście nie oglądałem tego filmu, jednakże sam powinieneś był do tego logicznie dojść...z racji swojego dojrzałego wieku(w końcu nie używałbyś tak wyniosłego tonu względem smarkaczy, gdybyś sam nie był dorosły. Ponadto zakładam, że 61 to Twój rocznik, jak czymś innym się kierowałem przy wyborze filmu to przepraszam).
Szkoda tylko, że nie napisałeś dlaczego powinniśmy wielbić ten film. Nie zrozum mnie źle, film jest moim zdaniem(subiektywnie, nie stawiam się za 'Jedynego Obiektywnego') świetny, jednakże stwierdzenie 'wielbić bo klasyk' jest tak samo żałosnej jak 'wielbić bo są cool efekty specjalne'.

Dziękuję,
miXUE

qrw..a czytam was ............ jesteście ciekawsi niż sam film :D film już widziałem masę razy ale was czytam pierwszy :-) normalnie zaparskam klawiaturę chyaba ze śmiechu jhahahahahah co jeden to mądrzejszy buahhahahahahhahah

o samym filmie nie powiedzą słowa ale nawijać na siebie nawzajem to lubicie hahahahahahah

Ale jak się przejrzy ten temat, to Twój nick widać najczęściej...

miałem nadzieję że kogoś ...................

niech żyje spaaaaaaaaam !!!

ogarnij się, ludzie patrzą

Myślę, że każdy z was ma po trochu racji. Ty miXUE, że nie chcesz wsadzać wszystkich do jednego worka, ale extreme61 gdzie uważa, prawie dorosłe osoby (95' to 17 lat) za smarkaczy które nie potrafią ocenić dobrze żadnego filmu - to już lekka przesada. Moje zdanie jest takie, extreme61 po prostu za bardzo poniosły emocje patrząc na niektóre, a nawet większość tematów na temat jakiegoś filmu. Mamy rok 2012 więc stwierdzenie iż 95' to smarkacze to trochę przesada. Według mnie osoby jarające się efektami i nudzące się na klasykach to roczniki + 2000, gdzie dzieci mają po 8-12lat. Zauważyłem też, że większość ludzi którzy piszą tematy to osoby którym film się nie spodobał i chcą się wyżyć iż straciły swój czas pisząc iż film jest do bani i głupi, a tym którym film się podobał po prostu dają wysoką ocenę i nie tracą czasu na pisanie tematów.

zgadzam się. teraz same gnioty SF produkują.. Shawshank to klasyk.

Od SciFi wara ::P zadarzają się gnioty jak w każdym gatunku ;]

Uzasadnienie 'bo to klasyk' jest tak samo świetne jak 'gówno, bo tak'.

Swoją drogą film wyszedł w 94ym. Rocznik 94 tak samo robił wtedy pod siebie jak 95y...

w 95 to ja po krzakach piwo piłem :D

Mój rocznik a mimo to film uważam za jeden z największych arcydzieł kina :)

Jestem z 96 i oglądałem ten film wiele razy, tak samo jak Zieloną Milę. Lubię pooglądać też inne starsze filmy, westerny itd . Jak ściągnę coś starego i puszczę na TV, to rodzice się mi dziwią, że chcę oglądać takie rzeczy. Jak dla mnie starsze filmy miały klimat i tyle. Czy jestem jakiś dziwny? o_O
Transformersy i Avatar też mi się podobały, lubię oglądnąć raz na jakiś czas coś przy czym chwilowo wyłączam mózg ;]
Nie oceniaj ludzi po wieku, owszem moi rówieśnicy oglądają głównie nowsze filmy, no ale bez przesady, nie są to jakieś tępaki i bezguścia ;]

ja ogladam ten film po raz 5, teraz leci na polsacie, reklamy oczywiscie lubią psuc napiecie. Zgodzę sie z toba ze wiele ludzi nie oglada starszych filmów, a te kształtowały wszystkie nurty i są najlepsze. Ogladalem wiele filmów, ale skazani są w mojej czołówce wraz z moim ulubionym timem robinsem, tak poza tym jeśli ktos chce obejrzeć inteligentny i głęboki film, w roli głównej z timem robinsem polecam "Drabina Jakubowa". Mój ulubiony film ;)

Nazywasz ''starszym filmem' obraz, który ma ledwie 17 lat? Ja pierd..., nie mam pytań. :)

nazywam starszym i w tym nie ma nic dziwnego, film ma 17 lat, wiele sie zmienilo od tamtego czasu, starym nazwałbym stalkera, a w cholerę starym nazwałbym nosferatu. Identycznie jest z muzyką, ciekawe czy ktos mowi ze np. Czarny album metallici jest nowy.
Pozdrawiam ;)

No chyba, że w ten sposób ;)

masz rację. wiek nie ma znaczenia, nie świadczy często o mentalności. Ja np. lubię Obcego. A kłótnie na forum to nie przejaw dojrzałości. Z resztą...każdy ma inny gust.

Dziwne to by było jakbyś Obcego nie lubił, toż to taki sam klasyk jak Skazani.

Nie rozumiem dkaczego tak napisałaś myślisz że jak urodziłąś się kiedy na kręcano klasyki i nbyłaś na nim w kinie to ty i twoje pokolenie zna się na filmach a inni już nie? Jestem 1997 ogladałem film oceniłem na 10 może nie najlepszy na świecie ale i tak arcydzieło. Za to avatar wogóle mi się nie podobał i moi koledzy którzy ogladali avtara tez mowili że słaby film więc nie rozumiem cię.

koniec końcem jest tu trochę tych szczeniaków strasznie się obruszyli po Twoim poście hahahhahahahah

brawoooooooooo !!!!

Mam głęboko gdzieś co sobie myślicie.Mam 26 lat i co ? że niby mam stękać i wypowiadać się z kulturą bo populacja tego wymaga? Lachę kładę na to wszystko, wiem jak jest i jak było, widzę co się dzieje dookoła i jakie pojęcie na temat filmów ma młodzież.Większość tutaj czuje się wielce urażona? trudno dobrze Wam tak, może da to do myślenia Waszym rówieśnikom.

26 a 16...raptem 10 lat różnicy. Ale tak jedź tych smarkaczy, którzy nie znają się na sztuce, którą ty jako jedyny Obiektywny wytyczasz.
Nikt Cię nie prosi o wypowiadanie się z kulturą, lecz merytorycznie. Twój post(zwłaszcza przez pryzmat tego kolejnego) brzmi jak 'Jest to świetny film, jak tak nie uważasz to jesteś półidiotą, który ma pewnie <16 lat. Gratuluję! Nie ma to też jak z porażki na argumenty zrobić zwycięstwo "Większość tutaj czuje się wielce urażona? trudno dobrze Wam tak, może da to do myślenia Waszym rówieśnikom." <- to jest najbardziej żałosne, bo najbardziej urażeni będą Ci, którzy mają te naście lat i którym film się spodobał. Dodajmy, że Ci którzy łamią Twój stereotyp.
Osobiście nie jestem jakoś urażony. Twoje zdanie i tyle. Logiczną i merytoryczną dyskusję opuściłeś, więc...czym się różnisz od gości wypisujących '1/10, nuda'?

jak ja nienawidzę stereotypowego myślenia...
jakbym miał tak myśleć to byłbym jedzącym koty fanem avatara i odprawiałbym czarne msze... nie mam zamiaru się wypowiadać co do mojej religijności - powiem tylko że kanony mojej wiary nie sięgają wiary w zmyślonych przyjaciół jakimi są bogowie - uprzedzam głupie wypowiedzi - Chrystus jest postacią historyczną - owszem, jednak to nie oznacza że jest bogiem, dobra koniec offtopa - nienawidzę avatara, transformersów i innego tego typu odmóżdżającego govna holiłudzkiego - raczej wolę filmy hmm... dobre jakim nie jest Skazani na Shawshank ponieważ słowo 'dobry' to obraza dla tego arcydzieła...
w sumie to Twój stereotyp mnie nie sięga bo się urodziłem w '94 :D

Co jest dziwne zważając na fakt, że w wlaśnie '94ym wyszedł ten film i wtedy tak samo robiłeś w majty jak my z 95ki :P Najwyraźniej błąd autora tematu... Lub ma dziecko '94. 26-17=9, w dzisiejszym swiecie, cholera wie :P

ano widzisz bo według autor tematu jak się urodziłem w '94 rodzice mogli mnie takiego wziąć na to do kina i już można powiedzieć że się na tym wychowałem, ale tak na serio to właściwie ludzie urodzeni w '93 i Ci z końca '92 jeszcze srali w gacie jak ten film wychodził... ale temat jest dla tych POWYŻEJ '95 więc o Tobie też nie gdyż nigdzie nie jest napisane że równo z tego roku też a już styczeń to szczególnie :]

26 lat? Czytając Twoje wypowiedzi, można by dojść do wniosku ze 20 lat mniej. Typowy prostak, krytykujący, społeczeństwo, narzekający na niski poziom intelektualny młodzieży. A Ty sam to co? Kompletny brak kultury, zamiast próbowac coś zmienić, pracować o to, żeby poprawić ów poziom, Ty robisz cos odwrotnego - dołączasz do grona tchórzy, potraficych jedynie krytykowac, najczesciej bezpodstawnie. Tak jestem kolejnym 16 latkiem, którego jednak Twoja żałosna krytka bardziej rozbawila, niż wkurzyla.

"13 latek, to niestety widać po twoim wpisie że mentalnie jeszcze nie skończyłeś gimnazjum. W ogóle co się dzieje że filmy +18 oglądają 13 letnie pomyje?"
film jest od 16 lat tak po pierwsze, a po drugie wg, Twojej opinii Ty też byłeś taką "13 letnią pomyją" ; /