Każdy ma swoje osobiste zdanie i niestety nie wszyscy umjeją docenic ten film. Mnie się osbiście bardzo podoba (po części dlatego, że jest to adaptacja książki genialnego pisarza S. Kinga).
Film nie jest do końca przewidywalny - bo kto by uwierzył w tunel wydłubany młoteczkiem do łupania kamieni?? - co zresztą jest jego pozytwną cechą.
Ci, którzy zaciekle mieszają go z błotem najwidoczniej nie potrafią odnaleźc w nim głębszego sensu, bo pragnę zauważyc, że filmy tego typu są dużymi przenośniami - mającymi za zadanie przekażac widzowi jakieś mysli, idee czy poglądy. Wypisz, wymaluj - Zielona Mila.
Jednak każdy ma inne gusta filmowe. De gustibus non est disputandum.