Film oglądałam i owszem, podobał mi się. Z resztą nie ma w nim nic kontrowersyjnego, budzącego sprzeczne uczucia... Przyjemna opowiastka. Tyle. Jestem fanką S. Kinga i SnS czytałam, ale tyle o ile King jest genialny, to jego twórczość trudno oprawić w film, ponieważ głównym atutem pisarza jest styl, którego ekranizacja nie odda...
Moim zdaniem postacia Reda może budzić sprzeczne uczucia. Jakby nie było jest mordercą, surowszy widz może nie do końca mu kibicować.
Morderstwo na więźniu przez strażnika też może budzić kontrowersje.
A fakt, że więzień nie chce opuścić więzienia bo nie ma juz innego życia poza nim. posuwając się przy tym do grożenia śmiercią koledze?
Moim zdaniem budzi sprzeczne uczucia i kontrowersje:)