Najlepszy film jaki widziałem. Myśle ze obok "Zielonej Mili" najlepsza powieść S.Kinga. 7 nominacji i ani jednego Oscara ... czemu ? Film powstał w 1994 roku, który przez wielu uważany był za rok który wydał najlepsze filmy w historii kina. Był to rok "Forresta Gumpa" jednak mysle ze film Darabonta na statuetke zasłużył i to nie jedną...
Nie, no przestań. "Skazani..." nie jest _powieścią_ Kinga, ledwie opowiadaniem (ze zbioru "Cztery pory"). A nawet jeśliby był powieścia, to uwierz mi, są lepsze ;) Chociaż... dla mnie i tak wszystkie knigi Kinga są najlepsze na świecie... nawet "Buick 8" :D Ale mówmy o filmie, a nie o książce. Opowiadanie jest świetnie zekranizowane. Obraz wcale nie ustępuje słowu pisanemu, a to głównie dlatego, że zrealizowany na podstawie krótkiej opowieści, więc nie było czego pominąć ;)
może nie zauważyłeś, ale w tym roku powstało Pulp Fiction i jeśli ktoś ma tu zasłużyć na oskara za reżyserię to tylko Tarantino. Gump to pomyłka, mimo tego, że film ma genialną, naprawdę świetną reżyserię, nie wspominam o SnS, bo tu chodzi o PF i FG, reszta wymięka przy takich pretendentach. Przeczytaj "Lśnienie". Świetne...