Film słaby jak jasna cholera, chyba najgorsza rola Morgana Freemana w historii. Bezpłciowy, nudny, pretensjonalny i głupawy. Po obejrzeniu człowiek jest tylko głupszy i uboższy o stracony czas. Nie polecam, no chyba, że twoje życie jest tak nudne, że naprawdę nie masz co z nim zrobić. Chociaż w takim razie bardziej polecam przywiązanie kamienia do nogi i skok do Wisły.
Gratuluję, Ilama. Kolejny, który miażdży tego frajera. :-) Ale nie łudź się, że ten pajac potrafi wyciągać jakiekolwiek wnioski...
Bo to niezła zabawa. Cały internet jedzie po bezmózgim pacanie, a tamten tego nawet nie zauważa. Cóż, jak ktoś nie ma żadnego talentu, to przynajmniej kłócąc się ze wszystkimi, pragnie zabłysnąć. Ja tam jestem fanem Ilamy. :-)
Ale czy jemu to aby nie sprawia frajdy? Bo może jest typem takiego dziwaka, którego podnieca jakakolwiek forma zainteresowania?
Na pewno jest. Dlatego litujemy się nad nim i dajemy mu powody do brandzlowania się pod kołderką cuchnącą od chłopięcych upławów.
Naprawdę mnie zastanowiło, dlaczego im osoba bardziej ograniczona, tym sugeruje, że on jest stroną atakującą. Ale to chyba naturalna reakcja, pustka w intelekcie jest nadrabiana agresywnym zachowaniem. W takich momentach zastanawiam się, czy założenia eugenizmu nie są po trochu prawdziwe i czy nie powinny być stosowane w naszym społeczeństwie. Może nie tak drastycznie, ale trzymanie za młodu w klatkach byłoby dobrym rozwiązaniem.
Ja uważam ten temat za idiotyczny jeden przezywa drugiego!!!! Za to lubię Joemonster tam nie ma trolli !
Którzy od razu jak mogą to dają -10
Rozbudowana szamotanina czy nie, to i tak szamotanina. Skoro tak chcesz rozmawiać o filmie to to rób, a nie tylko odpisuj na posty które cię krytykują.
Albo jesteś wysokiej klasy oszołomem, albo jednym z najgorszych trolli internetu. Wybierz sobie co wolisz.
Patrz, ja w twoim przypadku nie mam wyboru, bo z góry widać, że untermensch zza cieśniny Kerczeńskiej.
Zostaw takie teksty dla swojej mamy, o ile ci pozwala tak do siebie mówić. Kompleksy na tle małego penisa i związane z nimi frustracje należy leczyć u specjalisty, nie na forach. Poza tym polecam zwrócenie się do rodziców z prośbą o odłączenie internetu, bo ewidentnie źle na ciebie wpływa. Powiedziałbym, że ty na niego też, ale jakikolwiek wpływ to może masz na karaluchy pod swoją poduszką w misie.
"Bardzo Panią przepraszam za nieudolne i żenujące próby bycia zabawnym"? Przyjacielu, nie przejmuj się, każdemu się zdarza ;) A teraz wyłącz komputer, bo już chyba wyczerpałeś swój dzienny limit, i idź grzecznie zameldować rodzicom co przeskrobałeś, żeby mogli ci wymierzyć adekwatną karę. Tak robią rozsądni chłopcy.
Ale zobacz na to z innej strony "przyjacielu". Twój niemiłosiernie wielki obrzęk na dolnej części kręgosłupa jest spowodowany ledwie jednym zdaniem. Musisz mieć naprawdę paskudnie nudne i pozbawione sensu życie.
Lubię w wolnych chwilach poczytać kretyńskie posty, ich absurd często deklasuje Monty Pythona. A że przy tym mogę jednocześnie tłumaczyć młodzieży, dlaczego nie powinna nadużywać internetu, to tylko dodatkowy bonus.
Skoro tak lubisz czytać własne posty, to naprawdę Ci nie zabraniam tego robić, ale rób to gdzieś z dala od moich tematów.
Pocieszny jesteś :) Mama z pewnością jest z ciebie bardzo dumna, widać że się starasz pokonywać własne niedostatki umysłowe. Tak trzymaj! :)
Wyobraź sobie, że właśnie twoja mama też często bywa ze mnie dumna. Nie pytaj z jakich powodów i w jakich okolicznościach, to nie temat dla dzieci :)
Zaskakujecie mnie. Nie rozumiem, czemu tyle osób dało się sprowokować jednemu komuś do idiotycznej kłótni na forum. Nie odpowiadajcie na zaczepki będące z pewnością hitem w klasach 1-3 szkoły podstawowej.
Zwykły znudzony bezmózg, który cierpi na wybitną samotność, skoro ma czas kłócić się z absolutnie każdym tutaj. A najlepsze jest to, iż myśli, że ktoś czuje się Jego wypowiedziami urażony. A my po prostu na privach mamy polew z gościa jak mało z kogo. :-)
Zwykły bezmózg, który z samotności ma czas kłócić się z połową internetu. A najlepsze jest to, że koleś ma prawdziwy ubaw z tego, że ktoś czuje się urażony w wyniku Jego słów, a my po prostu mamy zajebisty ubaw z pajaca na privach. :-)
twoja "dyskusja" na pewno jest poważna, kiedy zajmujesz się tylko komentowaniem zachowań innych a nie filmem...
to po chusteczkę piszesz na forum internetowym, przepraszam, ale podajesz swoją opinię taką czy inną i każdy ma prawo powiedzieć co o niej sądzi, tak jak ty o "nudnym" "Skazani..." .... strata czasu z Tobą pisać
A co jak ktoś nie lubi filmów takich jak Ty to już się nie zna na kinematografii ?
Nie, ale jak ktoś nie rozumie podstawowych założeń dyskursu, tylko wszystko przyjmuje jako obrazę i potrafi się jedynie zbulwersować, to forum nie jest najlepszym miejscem dla takiej osoby, bardziej zalecałbym ziemie orną.
Ale masz nasrane, dzieciaku. Obrażasz wszystkich wokoło. Próbujesz wypocić z Siebie pseudointelektualny bełkot, który wzbudza tylko pogardę. :-) Ale cóż... Przynajmniej nie nudzi Ci się w życiu. :-)
Film jest naprawdę dobry, ale jak ktoś ocenia "Zmierzch" na 4, a "Pulp Fiction" na 2, "Samych swoich" na 1, to w sumie nie można się za dużo spodziewać...
jak to mówią o gustach się nie dyskutuje, ale ja jestem zdania że filmy typu 'Skazani na Shawshank' są stworzone dla ludzi o dobrym guście. jak ktoś ocenia takie filmy na 1,2 a komedie na 9,10 to wiadomo kto tu nie ma gustu :/
Zauważ, że w pewnych filmach reżyser stawia sobie cel i kreując swoje dzieło osiąga go lub nie. Jakikolwiek by to nie był cel. Na tym tle lepiej wypadają kiepskie filmy, z kiepskim scenariuszem opartym na kiepskiej książce, niż film wypełniony po brzegi kiepskimi gagami, nieśmiesznymi scenkami, rynsztokowym humorem i słabym (naprawdę słabym w przypadku Pulp Fiction) aktorstwem.
Popracuj nad interpunkcją, dzieciaku. Nie dość, że obrażasz innych, to jeszcze kaleczysz język ojczysty.
nie zapomnij o nowym odcinku klanu, po obejrzeniu staniesz sie od razu mądrzejszy , i bogatszy , doznasz głebokich przezyć , slowem ogladaj podziwiaj a tu nie wypisuj bzdetów
Nudny to on nie jest, jest bardzo wciągający ale jak się mlaska popcornem podczas oglądania, czy gada z dziewczyną to faktycznie można się nie wczuć.
Niemniej uważam, że film ten powinien wylecieć poza pierwszą 30 albo chociaż pierwszą 20 bo są tytuły zdecydowanie lepsze. Film bardzo dobry, ale nie na tak wysokie miejsce
Ale co w tym filmie jest do wczuwania się? Prosta historia o fortecy zrobionej chyba z lepianki, bo inaczej nie da się wyjaśnić faktu, że udało mu się przebić ten mur, w której aresztanci prowadzą głębokie dyskusje o... niczym praktycznie. Film naprawdę niegodny polecenia.
No to już zależy od podejścia. Mnie się podobał ten film - ot taki na sobotni wieczór. Taka przyjemna historia jak w "Zielonej Mili", ale te filmy nie powinny znaleźć się przed "Podziemnym Kręgiem", "Leonem Zawodowcem" czy 'Człowiekiem z Blizną".
Skazani na Shawshank to taki zwykły przyjemny film z happy end'em, który powinien znaleźć się poza top30 na pewno
No i wszyscy widzicie, że koleś za grosz nie rozumie tego filmu. :-) Ale spoko. Wystarczy obejrzeć jak ocenia, by pojąć tę mentalność.
Boże mój... Zwątpiłam po przeczytaniu tego tematu na forum. Film ma w sobie pewne przesłanie, daje nadzieje, pokazuje, że nie wolno się poddawać, gdy na czymś bardzo nam zależy. Poza tym drogi Con_Verterze - wg Ciebie 287 tys. ludzi nie ma za grosz poczucia smaku, skoro oceniło go na dzieło niemalże wybitne? Źle się dzieje na tym świecie...
Skoro rekordy oglądalności biją łatwo przyswajalne filmiki jak komedie romantyczne i kino akcji, wszystko sprowadza się do wymyślnych wulgaryzmów, sexu i walki w 3d , największe nakłady ma fakt, super expres i coelho, muzyka - erotyczne teledyski, piosenki właściwie bez tekstu, syntetyczne rozrywkowe biciki, playbacki, żenada.. A co to - tandeta dla mas, dla większości, co źle świadczy o większości. Albo o mnie. Wybitne nie powinno znaczyć niedostępne, powinno być ambitne, ciekawe, technicznie dobrze wyprodukowane, i nie tracąc na wartości być przystępnym dla szerszego grona odbiorców. To recepta na czołówki rankingów popularności i uznania. Ale jeśli coś jest uważane za wybitne przez większość to coś tu jest nie tak. To jest nr 1 bo jest najbardziej lubiany, a nie dlatego, że jest arcydziełem. Najbardziej lubiany łatwy film z pozytywnym przesłaniem, łezką i hepijendem. Arcydzieła nie mogą być nr 1 bo są w nich tzw. dłużyzny, bo są autorskie, bo autorzy robią swoje, bo są za poważne, za nudne. Arcydzieło w pojęciu podbijania rankingu to film najbliżej złotego środka między artyzmem a komercją. Temu to się udaje, choć prawem gustu ja go nie lubię i u mnie wylatuje poza 100.