Osobiście uważam , że Skazani na Shawshank to pod względem warsztatu naprawde bardzo dopracowany film, a to że według Ciebie fabuła jest naiwna ... no cóż taki właśnie jest Stephen King - naiwnie wierzy w dobro ( patrz także " Zielona Mila "). My jako ludzie o chociaż minimalnym poczuciu wrażliwości powinnyśmy się także naiwnie "wchłaniać" tego typu filmy i cieszyć, że przynajmniej kiedyś powstawały filmy o fundamentalnych wartościach moralnych takich jak dobro, nadzieja i wiara ( raczej ta w ludzi )

Tak zgadzam się z tobą po cześci ponieważ wiarygodne powinny bvyć tylko filmy dokumentalne. Nie traktuj kingowskiej rzeczywistosci jako coś w czym najwazniejsze sa logiczne wydarzenia. To ma wzruszac, zachwycać, śmieszyć- dawać poczycie,że film,opowieść wciąga nas w swoją senną rzeczywistość.

Ciężko mi nazwać ten film i jego rzeczywistość 'sennymi'...
Podstawą każdego realistycznego filmu jest wiarygodność, tak przynajmniej mi się wydaje. Co innego, gdyby było to dzieło surrealistyczne... ale tak chyba nie jest. Cóż, co do wzruszania i śmieszenia- faktycznie, masz rację.