Jesli już widze ze Ludzie Mówią ze SKAZANI NA SHAWSHANK to beznadzieja to ja naprawde zaczynam sie zastanawiac czy ludzkosc sie nie stacza ?? NIech wszyscy którzy krytykuja ten film napisza który film jest lepszy ambitniejszy od tego ?? CZekam
Niech wszyscy którzy krytykuja ten film moze najpierw by go obejrzeli a nie wypowiadali sie bez sensu.
No to ja sobie poczekam razem z blaszką:)), ale i tak ide o zakład, że żaden przeciwnik "Skazanych..." nie odważy się tu wpisać.:)
spokojnie napewno ktos ty wpadnie ;) a jak byscie zoabzcyli jak mnie zjechali bo powiedziałem z zielona mila jest gorsza od Skazanych UUuUUuuuu :(
No to poczekam Panowie z wami.Znam ten film od kilku ładnych lat,oglądałem go już kilkadziesiąt razy i nie zauważyłem w nim nic,do czego można by się przyczepić.
Rewelacyjne aktorstwo,świetna fabuła (w końcu jakby nie było,ojcem tej historii jest S.King),klimat taki jak trzeba...No więc pytam-DO CZEGO MOŻNA SIĘ W TYM FILMIE PRZYCZEPIĆ?
To ja również poczekam :-)
Równać z nim może się jedynie chyba "Zielona Mila" (moim zdaniem oczywiście, rzecz gustu)
Film jest do dupy, wogole sie nie znacie! Nic sie w nim nie dzieje, nuuuudy! Caly film musialem uwazac, zeby nie zasnac. Lepszy jest "Alien vs Predator", duzo akcji i super fajne efekty specjalne, lepiej to obejrzyjcie.
Zadowoleni? :P
Ty,wogole szkoda ze nie widzialem tego postu wczesniej. Pozwole sobie na krytyke filmu(widzialem w TV jakis miesiac temu) - "Skazani..." to film przyzwoity, ale nie jakis rewelayjny. Kur.a, do czego te zachwyty???Ot, poprawny, dobrze zrealizowany, momentami wzruszajacy i przejmujacy film.(momentami). Jesli mialbym go porownywac z "Zielona Mila" to (moim zdaniem:P), "Zielona..." wygrywa w przedbiegach(chociaz rowniez nie jest to film wybitny). I wogole co znaczy pytanie: "NIech wszyscy którzy krytykuja ten film napisza który film jest lepszy ambitniejszy od tego ?? "(zwroc chlopie uwage na bledy gramatyczne w swoich wypowiedziach)??? Chcesz powiedziec, ze w swojej karierze nie widziales "lepszego" i "ambitniejszego" filmu niz "Skazani..."??? Jesli tak, synku, to znaczy ze narazie ogladales malo filmow, albo ogladales te klasy B. Wogole chyba nie jest najszczesliwszym dla "Skazanych..." okresleniem, ze jest to film "ambitny" - bo co to niby ma znaczyc, gdzie ten film ma byc ambitny??? Mysle ze problem jest, ze obracasz sie w kregu filmow anglojezycznych (tzn. odrzucasz azjatow, francuzow, hiszpanow i poludniowych amerykanow, chociaz to wlasnie ich kinematografie nazwalbym "ambitna" - 'nie lubie tego okreslenia') i nie potrafisz dostrzec naprawde subtelnego, oszczednego, magicznego kina. Na zakonczenie (majac wzglad na twoje, prawdopodobne ,uwielbienie dla braci amerykanow) podam tytuly(tylko amerykanskie:)), ktore wedlug mnie sa znacznie bardziej wartosciowe niz "Skazani..." -"Jarhead", "Miasto Gniewu", "Miedzy Slowami", "Bezdroza".
Akurat te 4 obejrzalem ostatnio i przyszly mi do glowy. Prosze nie czynic mi zarzutow typu "te, debilu, jak mozna porownywac film wojenny do dramatu wieziennego":) - otoz mozna, bo porownuje filmy bazujac na wrazeniu jakiego doznalem podczas ich ogladania, a ne po tym jaki to gatunek. Zachecam do dyskusji. Pozdrawiam
Jest wiele filmow ktore poruszaja bardziej niz "Skazani...", ale zazwczaj po ich obejrzeniu nie ma sie ochoty do nich wracac zbyt czesto. Niewiele jest jednak filmow ktore tak niesamowicie wciagaja, przynajmniej mnie. To jest jeden z tych ktore moge ogladac bez konca, w kolko, ciezko mi wytlumaczyc dlaczego. W tym filmie jest to cos, magia, zdarza sie to bardzo rzadko. Dlatego rozumiem wszelkie zachwyty nad tym filmem. Pozdrawiam.
Film teb jest poprostu MIStrzowsko zrobiony i to włąsnie dlatego mamy ochote do niego wracac ;] ze wzgledu na fabułe oraz wartosci jakie niesie ze sobą ;] POLECAM