Przed obejrzeniem tego filmu spotkałam się z piosenkami Dżemu, ale nie interesowałam się szczególnie tym zespołem. Niedawno obejrzałam "Skazanego na bluesa", przyznam,że jest to jeden z nielicznych filmów, na którym płakałam. Od tamtego czasu mój stosunek do Dżemu strasznie się zmienił.
Uwielbiam głos Ryśka.
Pozdrawiam!