Dużo razy spotkałam się z tym, że "Skazany na bluesa" jest filmem biograficznym. To nieprawda, niektóre sceny są po prostu stworzone przez scenarzystę. Ogólnie film mi się podobał. Moja recenzja; http://recenzyjnie.blox.pl/2013/01/Skazany-na-bluesa-Jan-Kidawa-Blonski.html :)