Film jako biografia bardzo "ogólny" ale ciekawy, nie moje czasy...
"Wehikuł czasu to był by cud" - dosłownie szkoda że nie mogłem Ryska zobaczyć na żywo w 1994r miałem 8 lat;)...
Wg. mnie był to ostatni prawdziwy polski hipis, nie krytykuje go wrecz podziwiam, umiał się postawić, brał here no i co, ponoć łapówki też są bee, nikt nie jest doskonały, "marzeniami żyłem jak król" i tyle facet robił to co lubił.... Ci co go krytykują w głębi zazdroszczą że mają takie szare życie...
Nie jestem jakimś tam fanem Dżemu ale nie rozumie Tych co piszą "ćpun i alkoholik"