Aktorzy pokazali klasę. Kot i Fraszyńska zagrali fenomenalnie. Bardzo dobry film o kultowym już w Polsce człowieku...
No jakoś się to kupy trzyma. Dziwnie jeno wygląda Fraszyńska jako nastolatka i muzycy, którzy graja dużo młodszych niż są. To jest właśnie kino - nie zwracamy na takie rzeczy uwagi.