taki tytuł powinien mieć, zabrakło mi w tym filmie czegoś...hmmm..,to oczywiste, że Rysiek był uzalezniony, reżyser jednak za bardzo się skupił na tej sferze życia, umieszczając muzykę dżemu w tle. Zabrakło w filmie pewnej magii (patrz:the doors martina scorseze)