ale nie potrafię go obiektywnie ocenić bo nie potrafię szanować takiego no za przeproszeniem ćpuna który zniszczył sobie i swoim bliskim życie, zafundował dzieciom horror bo był zwyczajnie głupi. Wiem że zaraz rzucą się na mnie fani Ryśka,ja nie neguję jego wkładu w muzykę ani talentu i charyzmy czy kreatywności, ale te sceny gdy dawał sobie w żyłę, gdy błagał o działkę i wyglądał jak zwykły śmieć z dworca pokazały jak słabym i biednym był człowiekiem. I potem gdy taki Rysiek jest dla tłumów idolem to rodzi się stereotyp że fani rocka, bluesa czy metalu to ćpuni, a wcale nie musi tak być, często nie jest. Ale cieszę się, że powstają takie filmy jak Skazany na bluesa, jak Requiem dla snu czy Candie, niech one będą przestrogoch dla tych którzy chcą z ciekawości spróbować dragów.