ja obejrzalam film dopiero teraz i baaaardzo mi sie podobał, po prostu jest dobry, zwłaszcza gra Tomka Kota zasługuje na uznanie.
mysle ze to zalezy czy sie lubi Dzem , czy nie... ja nucilam sobie pod nosem wszystkie kawalki, domyslam sie ze wspomnienia jakie wiaze z ta muzyka moga miec wplyw na odbior. Nie myslalam jednak ze film bedzie az taki smutny... ogladalam potem film dokumentalny o Ryśku i z opowieści jego rodziny i znajomych można wywnioskować, że fabuła filmu nie odbiegała zbytnio od życia Ryśka... ehhhh taka szkoda..