PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=451244}
7,4 293 tys. ocen
7,4 10 1 293148
7,5 66 krytyków
Skyfall
powrót do forum filmu Skyfall

Współczuję niektórym, którzy piszą na tym forum. Zamiast po prostu obejrzeć film, zrelaksować się trochę i oderwać od rzeczywistości, bawią się w tropienie niespójności, nielogiczności, błędów w scenariuszu, niemożliwych w rzeczywistości rozwiązań... I po co to? Przecież ten film został nakręconych w celach ROZRYWKOWYCH (i marketingowych przy okazji, nie czarujmy się:P), więc należy go traktować jako rozrywkę. Inni narzekają, że za dużo w tym realizmu i wzdychają za dawnymi czasami, S. Connerym i R. Moorem.
To jak z tym Bondem w końcu jest: zbyt realistyczny czy zbyt nierealny??
Ani to, ani to. Czasy się zmieniają, to banał, ale tak jest - nie można w kółko pokazywać tego samego schematu: zadanie do wykonania od M, parę gadżetów od Q, ładne dziewczyny po drodze i rozwalanka siedziby wroga na końcu. W "Skyfall" mamy coś innego - D. Craig nie pasuje do roli amanta, wyrywającego laski garściami jak R. Moore, stworzono więc dla niego rolę twardziela, w tym odcinku broniącego M, kobiety będącej dla niego kimś w rodzaju matki. (To a propos narzekań na "Obronę Częstochowy" vel. "Kevina" - ile razy już oglądaliśmy sceny w stylu: Bond zakrada się do kwatery wroga z dziewczyną i/lub grupą pomocników, aby tam zniweczyć jego plany i wysadzić to na końcu w powietrze? A tu finałowa akcja w Szkocji, coś świeższego i innego, choć zarazem podobnego.)
Z drugiej strony, konwencja tej serii wymaga odrobiny "szaleństwa", fantazji. Bez tego nie ma klimatu Bonda. Nawet w super-hiper realistycznym "Cassino...": scena walki na dźwigu - po prostu wow, bułka z masłem na śniadanie:P Filmy z ostatnich lat zawierają akurat tyle tych bajerów, ile trzeba, moim zdaniem, a mieszanka sporej dozy realizmu z nutą fantazji sprawdza się idealnie.

użytkownik usunięty
vamosrafa

Bardzo fajnie i mądrze napisane. Pozdrawiam.

vamosrafa

Jasne tylko ,że Bond to klasyk sam w sobie,Jeśli ktoś się porywa na zrobienie filmu o nim musi udzwignąć presje ,jeśli to możliwe musi dorównać serii ale Bondy z Craigiem straciły magie Bondów.Nowy Bond to bezmózgi mięśniak bez czaru i uroku,bez humoru bez tego czegoś co charakteryzowało poprzednich odtwórców.Nowy Bond jedzie na popularności poprzednich od siebie nie wnosząc niczego.Akcja? może i jest ale Bond to nie tylko film akcji to marka sama w sobie.Szkoda wielka szkoda,mam nadzieje,że jeśli będą następne Bondy po erze Craiga , ktoś da radę przywrócić świetność Bonda.

CelineMarie

Bezmózgi? Ja tak jakoś go nie odbieram... Ma coś w sobie, nie można mu tego odmówić:) Coś innego od poprzedników, ale jednak.

ocenił(a) film na 5
vamosrafa

Gdyby Skyfall było pierwszym filmem z cyklu to jeszcze bym to jakoś przetrawił . Ale robiąc coś takiego w 2012 jako kolejną część uważam za zwykłe draństwo bo ten film wygląda jak produkcja z lat 90tych. Jak dla mnie to był zwykły skok na kasę.
Casino i Quantum to były filmy "o czymś" Poruszały dość ważne i aktualne tematy polityczno korporacyjne, dlatego były tak dobre. Widocznie kogoś mocno to zdenerwowało , skoro kazali im nie kończyć cyklu tylko zrobić taki krok wstecz i nakręcić archaiczne Skyfall , który opiera się na typowym wątku walki z pojedynczym "bad guyem" O błędach logicznych to już nawet nie wspominam bo było ich sporo.
Takie filmy to robiono ponad dekadę temu.

ocenił(a) film na 9
ciosina

jakie błędy logiczne? możesz mi parę przytoczyć? mi się film oglądało bardzo dobrze, a humor jaki był przedstawiony bardzo mi się spodobał. Nie narzucał się, był w odpowiednich momentach. Bond został przedstawiony jako szarmancki agent (np. poprawianie mankietów po wejściu do pociągu lub scena w chińskiej restauracji przy barze) Świetny czarny charakter. Bardzo cenię tego aktora bo gra świetnych mafiozów :). Moim zdaniem taki powinien być Bond, a akcja filmu nie powinna być zawiła, tylko prosta tak aby wszyscy widzowie ja zrozumieli i skupiali się na rozwoju akcji a nie myśleniu nad tym dlaczego jest tak a nie inaczej.

ocenił(a) film na 7
ciosina

Jakby się uprzeć, w Skyfall też coś aktualnego się znajdzie: centrum nowego świata przenosi się do Azji, Europa (Londyn) jest piękna, ale archaiczna. Odzwierciedlają to tez główne postacie - staroświecki Bond i starszy odeń co prawda, ale posługujący się nowoczesnymi technologiami Silva.

ocenił(a) film na 5
vamosrafa

A to jest taki obowiązek że film rozrywkowy musi byc nielogiczny i głupawy ?? To masz małe wymagania.

ocenił(a) film na 9
armarange

chyba coś namieszałeś ;p... albo to ja źle przeczytałem post "ciosiny". ten film nie jest nielogiczny i głupawy, a jednocześnie jest zabawny i rozrywkowy.

armarange

Jak to jest głupawy film to ja nie wiem, co powiedzieć o setkach innych produkcji...