Pierwsze co mnie zaskoczyło to cholernie dobre efekty gore - wziąwszy pod uwagę iż jest to film niezależny. Także spodobał mi się bardzo wątek tajemniczego chłopca, który przez cały film nic nie robi i nic nie mówi a pod koniec okazuje się że odgrywa on kluczową rolę w całym filmie. To moim zdaniem główne plusy tej produkcji. Do minusów zaliczyłbym wątpliwej urody główną bohaterkę (czemu w jej miejsce nie wstawili dziewczyny którą uratował Matool na początku filmu...), niepotrzebny wątek ze zrośniętymi siostrami (chyba tylko po to dodany żeby ukazać obrzydliwą scenę pocałunku) no i głupawe walki na pięści z zombie.
Ogólnie film niezły (jak na amatorski), momentami śmieszny (widział ktoś kiedykolwiek odchody zombie? heheh) - myślę że warto zobaczyć.