Sierżant Jake Chandler (Steven Seagal) zostaje wysłany do Afganistanu z misją odbicia porwanego przez Talibów amerykańskiego kongresmena. Operacja kończy się sukcesem, ale Jake, próbując pomóc jednemu z rannych towarzyszy, zostaje odcięty na terytorium wroga. Sierżant Vic Mosby, wbrew rozkazom przełożonych, postanawia wraz ze swoim... czytaj dalej
O matko ale żenada. Seagal to już chyba tak gruby, że nawet nie ma sił się ruszać. To statyczne strzelanie z nieograniczoną ilością naboi to też parodia, a Talibowie to niczym banda 10 latków strzelających spod pachy i chowających się za beczkami. Ogólnie koszmar.
Na plakatach pokazany jest wyłącznie Steven, a jego nazwisko bije po oczach wielkimi literami. W filmie występuje on raptem w kilku scenach, a jego rola ogranicza się do strzelania z dachu i nic więcej. Szczerze jestem mocno zawiedziony tą produkcją.