(...) Nie uznamy "Sorgenfri" za w pełni udane studium socjologiczne: psychologia bohaterów nie jest głęboka, reżyser (i scenarzysta) nie osnuł ich szkieletów wystarczająco mięsistą powłoką. Co więcej, i nie wiąże się to z budową postaci, a rysem skryptu filmowego, ostrzej skrojona akcja mogłaby nadać obrazowi charakter uniwersalny, jakiego mu brak. Pomimo tych wpadek, Bo Mikkelsen nakręcił film budzący emocje, przenikliwie niepokojący, chwilami przyprawiający o szybsze bicie serca. Uwagę zwraca też rasowe wykończenie techniczne projektu.
hisnameisdeath . wordpress . com/2016/11/23/pozorna-idylla-what-we-become-aka-sorgenfri-2015 (spacje!)