to historyczny dramat w reżyserii Roberta Redforda, opowiadający o procesie Mary Surratt – kobiety oskarżonej o współudział w zamachu na Abrahama Lincolna. Choć temat jest intrygujący, a film stara się być poważnym i ambitnym spojrzeniem na amerykański system sprawiedliwości, całość wypada raczej chłodno i bez większych emocji.
Produkcja cierpi na zbyt powolne tempo, sztywną narrację i brak dramatycznego napięcia. Mimo solidnych ról (m.in. Robin Wright i James McAvoy), bohaterowie pozostają zdystansowani, a widzowi trudno się zaangażować. Film wygląda ładnie i jest poprawny technicznie, ale zbyt mocno przypomina suchą lekcję historii zamiast poruszającego dramatu sądowego.
Spisek to przykład filmu, który miał ambicje, ale nie potrafił przekuć ich w porywającą opowieść. interesujący temat, lecz niestety niewciągająca realizacja.