W jednym z odcinków serialu, w którym Sponge odwiedza Sandy na jej suchym terenie w
podwodnej kopule, po prostu usycha z braku wody. Był chyba jeszcze jeden odcinek, w którym
wszyscy bohaterowie znaleźli się poza wodą i nie byli z tego powodu szczęśliwi. Jeżeli nie wyjaśnią
innego stanu rzeczy w tym filmie, to się rozczaruję.
Wiem, czepiam się. Albo nie zrozumiałam czegoś istotnego w dialogach (orłem z angielskiego
słuchanego nie jestem <: ).
Oni pod wodą zrobili też plaże i morze, po którym pływają statkami piraci.
Cała bajka jest o gadającej gąbce pracującej w fast foodzie.
Są tam setki absurdalnych wydarzeń.
... a ty nadal doszukujesz się konsekwencji?
__O__"
Gdyby nagle w jakimś odcinku było niemożliwością zrobienia w tym uniwersum plaży pod wodą, bądź rozpalenia ogniska, też bym się pluła. Mylicie konsekwentne trzymanie się absurdów z samym absurdem. Bo te drugie kompletnie mi nie przeszkadzają - tak długo, jak nie tworzą do nich czegoś zupełnie skrajnego.
Jest to nieścisłość, ale może wyjaśnią to tym że np. ta wiewiórka stworzy eliksir oddychania na lądzie albo coś?
Robią ogniska, mają widoczne łzy, wodę w wannie itd. więc jest ogień w wodzie i woda w wodzie. XD
Czemu nikt nie umie czytać ze zrozumieniem (nie dotyczy MalickLove). Dość jasno to wyjaśniła przecież założycielka tematu. Już w pierwszym filmie kinowym był motyw usychania poza wodą i chyba trzeba poczekać na film żeby zobaczyć o co będzie w tej kwestii chodzić.
Oglądałem dużo odcinków ze spongebobem i w pierwszym odcinku pod tytułem kto jest lepszy fakt nie byli zadowoleni i to że wyglądały normalnie np gąbka jak gąbka rozgwiazda jak rozgwiazda itp itd. Nie zapominajcie że oni oddychali bo było powietrze a nie oddychają u Sandy bo tam jest pozamykane wszystko i nie ma powietrza [ można tak ująć] . Krab on to może długo nie oddychać jak mówił w jednym z odcinków więc to mogą wszyscy kupić jak i u innych . na serio gdyby wyszły z oceanu na ląd i by wyglądali tak jak w tamtym odcinku Kto jest lepszy to by to nie było warte oglądania
Był pewien moment w filmie kiedy oni zjawili się u tego pirata i on się ich zapytał czemu mogą oddychać. Spongebob zaczął opowiadać mu o tym magicznym delfinie i o tym jak się dzięki niemu tu przedostali, w trakcie jego wypowiedzi pirat mu przerwał i kazał się zamknąć czy coś w tym stylu. Wynika z tego, że to chyba dzięki temu psychicznemu delfinowi :)
O, czyli dobrze wiedzieć, że nie zostawili tego bez jakiegokolwiek wytłumaczenia. Dzięki za informację :)
logika fajna rzecz, choć w filmie nie jest konieczna, ale generalnie to słabe jest i tyle z logiką czy bez po prostu gniot
Dokładnie.
Gniot to z pewnością nie jest. cocotree po twojej wypowiedzi można się domyślić że nie oglądałeś filmu tylko po prostu nie lubisz tej kreskówki.
może nie gniot, ale mnie się fil równiez nie podobał. Ale może to dlkatego, że ogólnie średnio mi się ta bajka podoba (zdecydowanie wolę Pingwiny, jednak siostrzeńcy wybrali Spongeboba :(). Jednak jest coś jeszcze. Ja nie lubię za bardzo przenoszenia bajki do świata ludzi. Bajka w tv jest kreskówką, i w tej konwencji ja to "kupuję", z wszystkimi jej absurdami. Gdy jednak świat bajki trafia do świata ludzi, coś i zaczyna zgrzytać. Jeszcze te postacie, jakby żywce wyjęte z zestawu Happy Meal z McDonald'sa. A sama historia podwodna, że nrak kraboburgerów prowadzi do takich drastycznych konsekwencji? Eeee, nie podobało mi się.
No, i kwestia techniczna - po raz kolejny przekonałam się, że oglądanie filmów w małych salach to porażka, głośniki na maksa, dźwięk dudni, kotłuje się, a to podobno bajka dla dzieci. Never ever do Multikina w Galerii Malta. Od dzisiaj tylko Kinepolis lub małe niekomercyjne kina typu Rialto ;)
Kwestie techniczne kino to już nie jest film.:)
Po zwiastunach obawiałem się jak przedstawią spongeboba w świecie ludzi.Wyszło bardzo dobrze bo to właśnie na lądzie oglądamy najlepszą część filmu.
Film ,,Spongebob na suchym lądzie" jest dużo lepszy niż film ,,Pingwiny z Madagaskaru". Na filmie o pingwinach jest dosyć nudna a humor nie jest już tak dobry jak w kreskówce. W Spongebobie film wyszedł świetnie ,ale każdy może mieć inne zdanie.
"Wyszło bardzo dobrze bo to właśnie na lądzie oglądamy najlepszą część filmu." Dlaczego tak piszesz? Aż chciałoby sie zakrzyknąć: "Says whoo?!?"
TWOIM zdaniej na lądzie jest najlepszą częścią filmu, moim zdaniej najgorszą, bo dla mnie najlepszą częścią jest ta pod wodą. Czy tak trudno zrozumieć, że ludzie mają różne punkty widzenia? Piszesz, że Pingwiny są nudne i beznadziejne. No więc ja Tobie nie wierzę, i Twoja opinia w tej kwestii jest dla mnie całkowicie nieistotna, własnie z uwagi na to, co napisałeś powyżej. Przedstawiasz swoje OPINIE jako prawdę objawioną. To tak nie działa.
Ja też przedstawiłam oją opinię. Dlatego dla pokrycia moich słów, jak i na obronę filmu dodałam, że w sumie to ja w ogóle nie lubie tej kreskówki a kino ma badziewne nagłośnienie. Uczyniłam to, gdyż nie chciałabym nikogo tutaj za bardzo zniechęcać do filmu tylko dlatego, że nie lubię Spongeboba i spółki.
Nie próbuję nikomu narzucać mojego zdania. Każdemu podoba się co innego,nie do końca mnie zrozumiałaś. Po to jest właśnie forum - żeby zamieszczać swoje opinie o filmie.
Gadasz bzdury!!!!!!! Zdecydowanie wyszły lepiej pingwiny.Humor był ten sam jak w serialu i nic nie było nudne.Myślę że po prostu bronisz ten film bo jesteś jego fanem i dlatego inne film typu pingwiny są dla ciebie na drugim miejscu .Mnie na przykład zawiodło to że było bardzo mało ''scen na lądzie'' i ten początek jak byli lądzie podobny do smerfów.Skoro lepiej wyszedł Spongebob to dlaczego same pingwiny mają lepszą ocenę ???
Ekhm.. to co jednemu się podoba drugiemu już nie musi. To że ty uważasz ,że pingwiny są lepsze to nie znaczy ,że wszyscy tak myślą. Nie ma filmu ,który podobałby się wszystkim.
Wiem że wszystkim się nie będzie podobał ten sam film,ale mi chodziło zupełnie o co innego.Twoja wypowiedź ,,Film Spongebob na suchym lądzie jest lepszy niż Pingwiny z Madagaskaru" więc pytam skoro film{ nie według twojego zdania } Spongebob na suchym lądzie wyszedł lepiej to dlaczego pingwiny mają lepszą ocenę???
Bo większość ludzi woli serialowe pingwiny od spongeboba.A ten film i tak niewielu oglądało w porównaniu do tamtego.