Więcej niż 5 ale 6 to taka naciągana ocena. Bo jednak ciut lepiej niż "średni".
Film mocno przewidywalny. Efekty świetne, gra aktorska słaba, fabuła.... ekhem. Nie wiem na podstawie czego to jest fabuła ale od momentu jak ten "Montgomerry Skottie" odkrył USS Franklin wiedziałem jak się mniej więcej film skończy. No i kilka scen mooooooocno przegięte, jak np. ta w której Kirk ratuje Jaylah to prędzej uwierzę w bitwę na motorach na jednym kole albo jak facet przez miasto zapierdziula 1000 na godzinę w Torque.