PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=727024}

Stara szkoła zabijania

We Still Kill The Old Way
5,9 725
ocen
5,9 10 1 725
Stara szkoła zabijania
powrót do forum filmu Stara szkoła zabijania

Przyjemny film

ocenił(a) film na 6

Polecam , spokojnie można obejrzeć

ocenił(a) film na 2
dworek34

Oczywiście, spokojnie można obejrzeć. Ale po dragach.

ocenił(a) film na 6
Krzypur

Dlaczego po "dragach?" Można spokojnie oglądać na trzeźwo jako paradokument. Jest tanio nakręcony za pieniądze kanału Starz (bodajże) ale porusza sprawę nieudolności, głupoty i naiwności policji w Londynie.

W obecnym klimacie politycznym tego typu produkcje ciężko przepchnąć przez komitety programowe koncernów medialnych.

ocenił(a) film na 2
Wujek_Sylwek

Klimat (zawsze jest jakiś klimat, czy w polityce, czy w filmie) tego filmu jest upiornie byle jaki, związek przyczynowo-skutkowy śmieszny, realizacja... Policja wszędzie jest taka sama, bo jest listkiem figowym dla możnych tego świata, chłopcem na posyłki, który ma wyszukać przestępców, ale tylko tych, bez odpowiednio wysoko zawieszonego statusu. Wbrew pozorom to nie jest odważny film.

ocenił(a) film na 6
Krzypur

Ja nie chciałem implikować, że jest to "odważny" film zaangażowany politycznie. To jest film bardziej w stylu "zrobiliśmy pomyłkę i powiedzieliśmy/pokazaliśmy prawdę".

Poza tym mocno przesadziłeś wyrównując wszystkie policje wszędzie. Może i na West Endzie Londynu potrafią być "listkiem figowym możnych". Na East Endzie degrengolada jest daleko bardziej posunięta: tak jak pokazali w filmie policjantka nie potrafi ochronić własnej córki i emerytowany policjant nie potrafi obronić sam siebie przed nastoletnimi członkami gangu.

Nie będę bronił wartości artystycznych tego filmu, bo to typowy tani telewizyjny produkcyjniak. Ale zbywanie całości jednym wierszem o "oglądaniu po dragach" jest zdecydowanie poniżej moich oczekiwań. Ja rozumiem, że film jest dla Ciebie odrzucający z powodów moralnych i wystawiasz niską ocenę.

Obejrzałem celowo kontynuację tego filmu (o kradzieżach) i chociaż być może przez przypadek oba filmy wiarygodnie poruszają rzadko pokazywane aspekty aparatu ochrony prawa.

ocenił(a) film na 2
Wujek_Sylwek

Piszę "listek figowy" i "po dragach" jako pewne skróty myślowe. Nikt mi nie wmówi, że takie Stany Zjednoczone nie poradziłyby sobie np. z narkotykami; mają siłę, środki i wiedzę, gdzie to się wyrabia i kto handluje (nie o płotki mi chodzi, ale właśnie o możnych), więc gdyby im zależało, to raz dwa się uwiną, tak jak w Hiroszimie i Nagasaki (to, oczywiście, poetycka licencja), a tak giną policjanci, nie mówiąc już o zwyczajnych obywatelach; no i Hollywood na tym b. dobrze zarabia, tłukąc od początku filmy i filmiki pełne prawd, półprawd i ćwiećprawd.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones