Film bardzo mi się podobał, a nawet wydusił parę łez pod koniec. W tym filmie było mi szkoda każdej postaci, a w szczególności scenę w której syn rozbił celowo auto o drzewo swojemu zgryźliwemu staruszkowi. Film zasłużył jak najbardziej na 10!
mnie najbardziej było żal jego synowej i podziwiałam jej niesamowitą cierpliwość do dziada :)
A mnie żal było jego że ma taką synową-karierowiczkę :)