W mojej nic nie znaczącej ocenie do trzech razy niesztuka.
Trzecia odsłona i chyba wszystko nie dojechało na czas i na miejsce łącznie z Clint’emE.
Nudna historia a sam Brudny bez werwy, trochę jakby nam zdziadział (choć swoje momenty miał). TyneD. też bez szału a czarne charaktery takie se. Takie se bo poprzeczka na całej serii dość wysoko wisiała.