Które wybrzeże wolicie pod względem rapu i dlaczego?
Ja zdecydowanie wschód, a to za sprawą horrorcoru i takich osób jak np. Gravediggaz, Flatlinerz, Necro, czy Ill Bill. Oczywiście poza tym osoby z midwestu (całe Psychopathic Records), czyli ICP, Twiztid, Esham, i Anybody Killa, do tego dochodzi jeszcze Q Strange, Sutter Kain i Lo-Key.
Natomiast jeśli chodzi o zachód, to nie zagłębiałam się w tamte rejony za bardzo i znam tylko Brotha Lynch Hunga i Insane Poetry.
Jeśli jest tu jakiś maniak horrorcoru, to fajnie jakby polecił kogoś mało znanego z tego nurtu.
Widzę że praktycznie wszystko wymieniłaś z tego co znam jeśli chodzi o horrorcore ale polece ponadto King Gordy ;d oraz łap stronę z jakimś undergdroundowym horrorcorem i nie tylko http://undergroundraphorrorcore.blogspot.com/2010_10_01_archive.html pozdro !!
Przesłuchałam tego znacznie więcej, ale nie ma sensu wypisywać każdego, bo też nie o to chodziło, a King Gordy'ego oczywiście znam :) Skoro też to lubisz, to polecam Ci ekipę z Kanady - Psych Ward.
Tą stronkę sobie na pewno sprawdzę, dzięki.
Które? Ciężko wybrać. I west i east zawsze mnie jarało. Wiadomo oldschool, Ice-T, E, Dre, Cube, Snoop, Warren; następnie fala east coast w nowym wydaniu: Wu-Tang, Nas, GS, Mobb Deep. Masa tego była.
Na początku wyjadacze: DMX, Big L, Rakim, Game, Cypress, E-40, J. Cole, Gucci Mane, Kendrick, ASAP Rocky, G-Eazy - jest ich więcej.
Ill Bill nie robi Horrorcore rapu, Necro sie tym zajmuje, jego Braciak Bill to glownie hardcore rap. Horrorecore jest raczej malo ambitnym nurtem w hip hopie, chociaz ja tez lubie, ma swoj urok. Creative Juice records sobie posluchaj, jest tam kilka ciekawych person, grajacych horrora.
Ogolnie jesli chodzi o aspekty muzyczne to California sie lepiej prezentuje, rozwinal sie tam najlpiej abstract hip hop, obecnie najlepsza forma hip hopu, do tego dochodzi wieksza ilosc zdolnych producentow, to tez na plus dla zach. wybrzeza. Jesli chodzi o zlota ere rapu to w sumie jest remis.
Z malo znanego horrorcore rapu polecam -
- Jak Progresso "Random Violence "
- Alucard – "Watch Them Fall"
- Goretex – The Art Of Dying
- Mr. Hyde – Barn Of The Naked Dead
- Dr. Dooom – First Come, First Served
Znam tego troche, jak cos :)
O tych dwóch pierwszych osobach w ogóle nie słyszałam, na pewno przesłucham, dzięki! Jeśli znasz jeszcze kogoś to śmiało pisz, dobrego nigdy za wiele :)
Słyszałeś może mixtape "Brutality"? Necro, Goretex, Ill Bill i Mr. Hyde na jednym krążku, chyba najlepsza rzecz jaką słyszałam po 2000 roku z tego podgatunku. A jeśli wspomniałeś o Kalifornii, to jest jeszcze całkiem niezły Mars.
Cos poszukam i ci podam. Z Psycho-Logical wszystko mam i slyszalem, wiec pewnie, ze Brutality przerobilem, najlepszy okres necro, wiec wszystko wychodzilo zajebiscie.
Z Cali to ja moge polecic duzo abstract hh albo progressivu, czy indie, westside malo ma horrora.
W wywiadzie, który z nim przeprowadzaliśmy, powiedział, żeby go nie klasyfikować jako horrorocore, Necro jest ojcem Death Rapu. ;)
To dziwne, bo ja pracowalem dla Elementala i jakos w rozmowie z mojem kolega mowil, ze jest to horrorcore/death rap, nagle zmienil zdanie? Tyle ze to byla rozmowa w 2007, ale watpie, zeby mowil co innego ejdnemu, a co innego drugiemu.
Horrorcore, hardcore rap, ghetto metal, death rap, dead rap, gorehop, itp. to wszystko jedno i to samo, każdy nazwał to po swojemu, żeby być oryginalnym. Ci co siedzą w tych klimatach wiedzą na czym polegają różnice ale są na prawdę minimalistyczne. Co do Necro to od samego początku określał swoją twórczość jako death rap, baaaa on twierdzi, że go stworzył. A w 2007 roku wydał album własnie pod taką nazwą - "Death Rap", swoją drogą mój ulubiony.
Hardcore rap to zupelnie co innego, osobny nurt, nie ma nic wspolnego z horrorcorem, chociaz ten sie wywodzi od niego.
Np taki ONYX, czy Nine to hardcore rap, wiec to inna bajka.
Gory Days i I Need Drugs to horrorcore jak w morde strzelil. Death Rap sobie Necro dodal w pozniejszych dokonaniach, zeby miec swoj wlasny niezalezny nurt.
W sumie to gdybanie, z resztą death rap czy horrorcore? Co za różnica, w tym przypadku różnic nie słychać. :P
Wymieniłaś niemal wszystkich jeśli chodzi o horrorcore, jestem pod ogromnym wrażeniem, gdyż rzadko spotykam takie osoby a już tym bardziej kobiety. Można jeszcze dodać super grupę Dark Lotus, Axe Murder Boyz, Big Hoodoo, Young Wicked'a (członek AMB), SCUM'a oraz cały jego label Lyrikal Snuff Productions a w nim m.in Insane Poetry, Smallz One, Dark Half (duet zakończył działalność). Oprócz tego jest jeszcze Playboy The Beast, Twisted Insane, Butchers Harem (dla nielicznych :D ), Sodoma Gomora i jeszcze kilku by się znalazło. W Polsce mamy około trzydziestu raperów oraz formacji, którzy tworzą w stylistyce horrorcore'u lub też czymś pochodnym. Jestem administratorem oficjalnego serwisu internetowego, poświęconego polskiej muzyce horrorcore'u - www.horrorcore.pl oraz promotorem marki Snuff MuSick, pierwszego polskiego kolektywu zrzeszającego raperów nagrywających w w/w nurcie. Do tego udzielam się na forum polskich Juggalos - www.wickedshit.pl więc ogólnie można powiedzieć, że sporo wiem na temat tej muzyki zarówno polskiej jak i zagranicznej. Chętnie poklikam z Tobą, gdybyś miała kiedyś ochotę, pozdrawiam! ;)
Polski horrorcore hahahhahahah
To tak jakby zestwiac corvette z polonezem.
Zalosne przechwalki. Na co liczysz, jak sie tak wychwalasz, ze ci dziewczyna sie odda? Moze sie ejszcze idz zbryndzlowac, bo jestes adminem w dziadowskim forum o rownie dziadowskim polskim horror rapie, a raczej pseudo horrorze.
Nie pisałem tego, żeby się chwalić, tylko po to żeby ukazać, że nie rzucam słów na wiatr, poza tym nawet jeśli, to co złego jest w pochwaleniu się swoją pasją i dokonaniami? Osiągnąłem jakieś sukcesy w tym co robię i zebrałem pochwały, mógłbym się pochwalić jeszcze bardziej. ;)
Horrorcore ogólnie jest kiczowatą muzyką, nie wiem czy warto ją gloryfikować a w Polsce nigdy nie było i póki co nie ma muzyki stricte horrorcore'owej, napisałem o tym dziadowski artykuł na tym moim dziadowskim forum, w którym opisałem całą historię tej muzyki w naszym kraju od samych jej początków czyli 1996 roku do dnia dzisiejszego, zachęcam bardzo do przeczytania i wyrażenia Twojej opinii, chętnie pomogę w odszukaniu go, gdyż zakładam, że będziesz miał z tym problem ( ;) ). Codziennie dostaje na swój fanpage kilkanaście wiadomości, w których otrzymuje tracki do sprawdzenia i zgadzam się, 90% to muzyka nie nadająca się do niczego ale znajdą się też i perełki, chłopaki, którzy zaczynali u mnie teraz reprezentują label Brain Dead Familia, wszystko udokumentowane, sprawdź. ;)
Jak najbardziej masz się czym chwalić, taką maniakalną wiedzą nawet trzeba się chwalić, może przy okazji innych tym zarazisz :)
Część tych osób, które wymieniłeś znam, a o części nie słyszałam, więc na pewno przesłucham, dzięki wielkie.
Tę stronkę też sprawdzę, choć polski horrorcore nie bardzo jest tym czego szukam. Słyszałam wszystko od Słonia i tylko "Chore melodie" mi się podobały, był jeszcze taki chłopak Scalpel też z Poznania, teraz w BDF jest, ale poza tym niewiele mogę o Polsce powiedzieć.
Tak jak pisalem wyzej horrocore jest raczej slabym nurtem w hh, wiec tym bardziej nie bedzie mnie interesowala polska scena, bo juz klasyczny rap jest oplakany w naszym wykonaniu , chociaz sa wyjatki.
Muzycznie w horrocore sie zdazy cos ciekawego jak kilka plyt z wytworni Creative Juice, radze sprawdzic, ale ogolnie to tandeta, zwlaszcza ten szmelc z poludnia USA.
Ja sie specjalizuje w abstract hip hopie czy tez eksperymentalnym, pisalem do Elementala a oni glownie takie nurty i klimaty.
W sumie jak wspominasz Necro i Ill Billa, to warto też sprawdzić Circle of Tyrants (Necro, ill Bill, Goretex i Hyde ).
Nie wiem może Unlce Howie coś nagrał solo, ale raczej pojedyncze kawałki, jednak jego twórczości nie śledziłem bo mi nie podchodził jego "rap".
No i moi ulubieńcy, którzy często mnie inspirowali Army of the pharaohs, chociaż nie wiem czy można ich muze nazwać horrorcorem, może jakieś pojedyncze kawałki lub niektóre solówki Vinnie Paza.
Ja tam nie faworyzuję i po jednej i drugiej stronie są dobrzy raperzy,również nie jestem maniakiem horrocore ale warto tu wspomnieć o Tech N9ne ;)
Znasz Kung Fu Vamprie, Prozak albo Project Deadman? I jeszcze jednorazowy wyskok Psychward Druggies czyli Nightmare Town.
Jedyne z tego nurtu co mógłbym polecić to Insane Clown Posse z rewelacyjnym kawałkiem "Chicken Huntin" ale pwenie to już znasz.
Wschód zawsze rządził, w końcu Brooklyn to kolebka.Gangstarr, M.O.P., DasFX, Notorious i Big Pun, Big L Kiedyś jeszcze Nas i Jay-Z.Klasyka gatunku, nie ma sensu wszystkiego wymieniać.Dirty South i całe to crunk gówno w ogóle mnie interesuję bo to nie to czego szukam w Rapie.Z zachodu tylko Snoop'a słuchałem i trochę Ice-Cube'a.2 Paca prawie wcale.Zachodni styl mi nie odpowiada, już nie mówiąc o wałkowanym powyżej horrocore, który jest mi zupełnie obcy.
Zdecydowanie wschodnie wybrzeże. Siedziałem z 15 lat w czarnym rapie( teraz już mi troche przeszło :)) przesłuchując najpierw na kasetach nagrywane audycje z radia. Był dostęp do internetu, ale płatny za każdą minutę połączenia... więc rzadko kto używał tego rarytasu :) Mieliśmy ograniczony dostęp. Pamiętam że latem co roku miałem ziomka który mieszkał w Niemczech i przywoził że sobą płytki do posłuchania cieszyłem się jak bym wygrał w totka je przegrywając :) Potem pojawiły się internety ze stałym łączem 128 kb pentium procesor 133 mhz i szaleństwo :) Do młodszego pokolenia - jeszcze z 20 lat temu nie było praktycznie internetów w Polsce, rzadko kto miał komputer, a co dopiero neta ze stałym łączem. Także komuna w Ch%j. Wracając do tematu - niezliczona ilość godzin po youtubach soudcloude zagranicznych radiach nie jestem w stanie wymienić wszystkich ziomków bo po prostu nie pamiętam, ale tak jak w pierwszym zdaniu Wschód i to pełną gębą. Jest taka masa utalentowanych ludzi o których nie mamy pojęcia że w ogóle istnieją. Jaramy się tylko tym co leci w szkiełkach bo jest łatwy dostęp. Dla zagorzałych poszukiwaczy nagrodą są kawałki po których włosy dęba stają (a nikt nigdy nigdzie ich nie słyszał) Niestety wielu autorów poblokowali na youtubach... Właściwie dopiero teraz zaczynają się pojawiać ludzie którzy mają dostęp do takich zapomnianych undergroundów. Pamiętam jak odkrywałem to wszystko to z każdy "lujskim" kawałkiem czułem się jak Krzysztof Kolumb :]
Jeśli chodzi o horrorcore to Gravediggaz z Rzą i jednym z najbardziej szanowanych przeze mnie raperów Anthonym Ian Berkeleym na czele są sztandarem. Kiedyś bawiłem się w remixy kawałków i w ogóle w jakieś edycje.
Niektóre się ostały:
Das Efx, Redman, Scientific Shabazz, Raekwon, RZA - The Abyss [morawa1987remix]
/watch?v=pVXGbacFnJk
Ol' Dirty Bastard - Snakes (instrumental) [morawa1987 Edit]
/watch?v=5Wm7z2IDURQ
Możecie mi polecić jakiś dobry dokument na temat konfliktu miedzy wschodem za zachodem. Od czego się zaczęlo, kto gdzie należał, kto kogo zabił lub jest posądzany o zabójstwo i dlaczego? Wszystko związane z całym tym gangsterskim środowiskiem i muzykami w to zamieszanymi (2pac,dre, snoop, puff, notourious itd.) Czy konflikt sie skończył i jak?. Nie ukrywam,że hip-hop to nie moja muzyka i jestem laikiem, ale temat ich wojny wydaje się ciekawy. Będe wdzięczny za jakiś rzetelny film dokumentalny. Z góry dzięki!