Efekty specjalne świetne, graficzne wodotryski itp. ok ..... tylko co dalej. Ano własnie nic. Film
się sprawdza w kategorii "fajnych pomysłowych głupot" i tak go należy klasyfikować wtedy
się nawet sprawdza stąd taka ocena a nie inna. Oczywiście to nie jest zły film tylko fabuły tu
jest tyle co kot napłakał...
Jasne że fajnie się oglądało tylko że właśnie ta nieszczęsna fabuła dość mocno psuje całość. Mam wrażenie że Zack Snyder świetnie by się sprawdził w kręceniu reklam, Clipach muzycznych bądź ekranizacjach gier wideo. Niestety gdy już przychodzi mu coś swojego napisać i zekranizować to niestety tak sobie to wyszło. Ale ponoć to pierwszy jego indywidualny projekt więc trza poczekać co dalej wymyśli. Powinno być coraz lepiej.
Efekty specjalne są w tym filmie zdecydowanie najlepsze, aż fajnie się patrzy, ale niestety fabuła jest koszmarna.
Szczerze mówiąc rozczarowanie. Fabuła? nie oczekiwałem jakiejś specjalnej fabuły, więc liczyłem że sobie pooglądam ładne obrazeczki i posłucham muzyki. Właśnie jakoś słabo zapadła mi muzyka w pamięć, ale wiem że jeden utwór mi się podobał, odsłuchałem go nawet parę razy, ale żeby powaliło mnie na kolana to nie. A jeśli chodzi o doznania wizualne i efekty specjalne, to niestety nuda. Całe to łubudu szybko mi się znudziło i niemiłosiernie męczyło aż do samego końca. A wartość estetyczna jest taka jak wartość obrazków z Jezuskiem, albo z widoczkami strumyczków sprzedawanych w marketach po kilka złotych. Czyli moim skromnym zdaniem kicz, jedni lubią a inni nie. Ja, nie.