PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=501864}
6,1 86 tys. ocen
6,1 10 1 86033
4,9 23 krytyków
Sucker Punch
powrót do forum filmu Sucker Punch

"Sucker Punch, czyli film który chciał być wielki"
Film znanego reżysera, Zacka Snydera...i to w zasadzie wszystko dobre co można powiedzieć o tym filmie.
No, muzyka i efekty specjalne też dają radę.
Niestety, produkcja ta jest idealnym przykładem określenia "przerost formy nad treścią"...ale po kolei.
1. "Plastik czyli aktorki bez aktorstwa"
Nie wiem, kto prowadził castingi, i czy robił to po raz pierwszy, ale aktorek gorzej nie dało się dobrać.Emily browning, znana z "Serii niefortunnych zdarzeń",
w tym filmie wydaje się nad wyraz sztuczna. Jeśli dokładnie się przyjrzeć, to na każdym ujęciu ma ten sam wyraz twarzy. Przez to, oglądając praktycznie tą samą scenę czułem się jak
Mityczny Syzyf wtaczający pod górę swój głaz. 5 młodych aktoreczek, wybranych prawdopodobnie ze względu an aparycję, a nie zdolności sceniczne. A więc mamy obsadę i poziom równy taniemu ruskiemu porno.
Na dodatek ich stroje,w zasadzie dość skromne, są próbą zdobycia młodego i naiwnego widza, który pragnie tylko obejrzeć kilka kuso ubranych dziewczyn. Na szczęście kilka ginie
pod koniec, dzięki czemu widz odczuwa wyraźną ulgę.

2. "Efekty niespecjalnie specjalne"
Tu muszę przyznać, sceny, stworzone za pomocą animacji są zadowalające. Dzięki temu jeszcze wyraźniej widać jak sztuczne są aktorki grające role pierwszo- i drugoplanowe-,
W sumie, gdyby nie lista płac, można by ulec wrażeniu, że one też zostały zaprojektowane na komputerze. Emocje które ukazują też są nad wyraz sztuczne i nierealne, płącz Vanessy Hudgens wygląda jakby był kręcony co najwyżej do "Złotopolskich", a nie tak (w założeniu) kameralnej produkcji.
Smuci mnie fakt, że te wodotryski, to nie tylko jedyne czym ten film może sie pochwalić, jest to też gwóźdź to jego trumny.
Dziewczyna poleciała 40 metrów, przeryła podłogę i żyje? W szpilkach biegnie szybciej niż niejeden maratończyk? Podrzuca tubę z mapą na wysokość około kilometra?
Przykłady idą w nieskończonoś, mnie najbardziej razi to, że po każdym skoku lądowały w pozycji "kota srającego na pustyni"i jeszcze powoli podnosiły wzrok w stronę widza...
wiem, ze to fajny bajer, ale ze 5 razem jest to już niezmiernie żenujące.

3. O fabule hardkorowo
Fabuła...można o niej powiedzieć tylko tyle, że jest. Mozolnie posuwający się do przodu wątek zdobycia 4 przedmiotów jest tylko pretekstem by ukazać więcej i więcej obcisłych strojów i
efektów specjalnych. Oczywiście, wszędzie znajdzie się kilku pasjonatów którzy będą robili wszystko by znaleźć w tym filmie jakąs głebię, może też ukryty przekaz. Ja, niestety po skończonym humanie
wiem tylko tyle, że sensu w tym filmie...nie ma! Ludzie nazywający twórcę tego filmu wizjonerem, równie dobrze mogliby tak nazwać też reżysera " Człowieka- stonogi". Bo film też, ciekawy, traktuje o czymś nowym, na dodatek w ciekawy sposób!
Litości...

4."De grejt finali"
Czas na podsumowanie, o filmie nie powiedzialem dość dużo, lecz jest to i tak więcej niż trzeba.Sam sobie robi antyreklamę.
Rozczarowanie- Film mogę porownać do 2 podobnie spartolonych produkcji- "Ostatni władca wiatru" i najnowsze "Starcie Tytanów".
Wszystkie te filmy miały niemały budżet, dobre efekty, czasami tylko reżyser nie potrafił zrealizowac planu jaki sobie w głowie zmajstrował(notabene, OWW gdzie nie udało się udźwignąc ciężaru popularnej marki)
PLUSY:
+Dobra muzyka
+Niekiepskie animacje
+Mógł trwać dłużej, czego bym nie wytrzymał
+Są gorsze filmy
Minusy:
-Sztuczne aktorstwo
-Płytka fabuła
-Tak nierealny i naciągany, że szok
-Cała reszta

Film zasłużył na 2/10 bo na siłę można obejrzeć.
Oczywiscie wiem że zaraz zjawią się frustraci, tacy jak 0wner2...na szczęscie ich zdanie nie ma znaczenia, gdyż uparcie
narzucają swoje zdanie nie mając żadnych sensownych argumentów.
Tak, założyłem nowe konto by nikt nie gadał "Ale oceniues Obcego tyklo na 9!! Co ty wierz o filmah!?"
TADAM

rzuraw

pierwsze primo : To że skończyłeś humana, nie stawia cie przed innymi w kwestii oceny i interpretacji filmów
drugie primo : to, co mogę napisać o tej "pożal się Boże recenzji (swoją drogą to recenzji nie przypomina jak dla mnie)" to że to są totalne bzdury.

Na potwierdzenie chociaż to - "-Tak nierealny i naciągany, że szok" - jak film fantasy ma być realny, szczególnie opowiadający o wyobraźni ?! Polonisto, nie wiem jak skończyłeś szkołę, ale twoja "recenzja" to jakiś kabaret :)

Ps. edytuję- bo to mnie rozbawiło :D - "Dziewczyna poleciała 40 metrów, przeryła podłogę i żyje? W szpilkach biegnie szybciej niż niejeden maratończyk? Podrzuca tubę z mapą na wysokość około kilometra?" - to jest przykład twojej głupoty, argument jest taki sam jak wyżej... ja nie mogę, śmieszne to :)

ocenił(a) film na 2
Rysiu11

w sumie masz rację, jest to nie o tyle recenzja co moja ocena i uczucia odnośnie filmu...tu masz racje. A co do tych wyliczeń, nawet w filmach fantasy i sf są jakieś granice ludzkich możliwości. A to co tu przedstawili bylo tak naciagane że az sie żygać chcialo

ocenił(a) film na 7
rzuraw

rzuraw - przesadzasz !
Ten świat był wykreowany przez wyobraźnię Baby Doll, co pokazuje że jej wyobraźnia była niesamowicie bogata (czego można naprawdę pozazdrościc). Więc skoro to był jej świat, to chyba mogła robic w nim różne rzeczy po swojemu np. rzucac tubą z mapą nawet i na wysokośc 10 kilometrów ..
Naprawdę niepodobało Ci się to że fajne laski potrafią tak słodko obic komuś mordę .. ? ;)

ocenił(a) film na 9
Addia

no cóż musimy się pogodzić z tym że są na tym świecie różne opcje sexualne ;)

ocenił(a) film na 7
Hans

Niekręcą mnie laski .. :)

ocenił(a) film na 2
Addia

Cóż Addia, też masz rację, lecz według mnie film musi posiadac sens i pewną złożoność. Po prostu oczekuję od filmu(nawet fantasy) pewnego poziomu realności a to co mi tam zaserwowano...

ocenił(a) film na 7
rzuraw

rozumiem Cię :)
ale to zmienia faktu, że niepodzielam Twojego zdania ,,

ocenił(a) film na 9
rzuraw

Boże kolejny, który za WIELKĄ WADĘ uznał brak realizmu w nierealnych walkach w nierealnym świecie. No ile można :/ "Dziewczyna poleciała 40 metrów, przeryła podłogę i żyje? W szpilkach biegnie szybciej niż niejeden maratończyk?" A czemu niby nie mogła sobie na to pozwolić w tym wyimaginowanym świecie? no pytam sie co stoi na przeszkodzie że w "snach" czy "fantazjach" nie może tego być? A może "Władce pierścieni" krytykowałeś za to że pierścień miał jakąś moc? no bo przecież jak to możliwe w "prawdziwym" świecie :/
A co do Emily Browning to, to co uznałeś za wadę ja uznałem akurat za zaletę bo podobał mi się ten styl jej gry przez cały film. No a laski miały być takie jakie są a nie wysilać się na niewiadomo jaką gre aktorską - w końcu były stylizowane na Japońską mange a nie na gre w teatralnym dramacie Szekspira. I tak mógłbym tu odpierać twoje zarzuty ale mi się już nie chce - Owner mnie wyręczy ;)

ocenił(a) film na 2
Hans

niestety, podałeś zły przykład, gdyż nawet we włądcy pierścieni wszystko miało swoje konsekwencje. Może i pierścień miał moc, ale założenie go spaczało noszącego. Tak samo jak Sauron, był wielkim lordem ale mimo to zginął. Tego właśnie trzymał się WP- z góry narzuconych przez setki filmów pewnych zasad fantasy. Drużyna pierścienia zwyciężyła, było to zwycięstwo przypłacone wieloma stratami, ale jednak. A w SP? Bohater otoczony setką(?) nieprzyjaciół ot tak podrzuca mapę i koniec. To jakby w Drużynie Pierścienia Frodo otoczony zewsząd nazgulami w Shire podrzucił pierścień Gandalfowi na orle, który sekundę później wrzuciłby go do wulkanu...naciągane? Owszem

rzuraw

Nie rozumiesz tego, że to działo się w jej wyobraźni, a ona mogła sobie wyobrazić WSZYSTKO i nic nie byłoby naciągane, bo to była tylko WYOBRAŹNIA. Pojmujesz to czy nie?

0wner2

dokładnie, przecież wyobraźnia nie ma ograniczeń.

ocenił(a) film na 2
0wner2

oh, hans spuścił psy ze smyczy, juz nie moglem sie doczekać aż wtrącisz tu swoje trollowe uwagi. W sumie to miło, że ten film ma chociaż jednego fana :)

ocenił(a) film na 9
rzuraw

no na nieszczęście tych co im sie nie podobał to ma ich więcej niż jednego

rzuraw

Widać co za pajac z ciebie, nawet nie potrafisz odnieść się do tego co napisałem.

ocenił(a) film na 2
0wner2

dobrze, wyobraźnia nie ma ograniczeń, i to jest wasze stanowisko, nie przeczę. Ja po prostu uważam te 2 godziny za stracone, i to...wszystko. Nie mam zamiaru już myśleć o tym filmie, bo większej straty zcasu nie potrzebuję...

rzuraw

no i nawet nie masz za tym jakichś normalnych argumentów prócz tego że to wszystko jest "tak nierealne i naciągane". Rozumiem, film ci się nie podobał, to nie twój typ filmów, ale powiedz mi dlaczego jedziesz na dobry film, jeżeli wytykasz mu takie błędy jak nie realizm ? I w ogóle po co takie filmy oglądasz z takim nastawieniem, to tak jakby chcieć w grze wyścigowej strategii ;/

ocenił(a) film na 2
Rysiu11

Ależ podałem- kiepscy według mnie aktorzy,tak samo sztuczni jak emocje które odgrywali,wręcz naiwnie skąpe stroje głównych bohaterek, sugerujące, ze nie wybrały się na wojnę, tylko na ulicę machać do tirów...argumentów jest dużo

rzuraw

"sugerujące, ze nie wybrały się na wojnę, tylko na ulicę machać do tirów...argumentów jest dużo" - chyba filmu nie oglądałeś... Na jaką wojnę ? Co ty chrzanisz ? I gra aktorska była dobra

ocenił(a) film na 2
Rysiu11

A co do filmu to mialem duze oczekiwania, dalem sie skusic ładnymi efektami z trailera i ścieżką dźwiękową. No i notabene lubilem poprzednie filmy tego rezysera

ocenił(a) film na 2
rzuraw

na wojne? Chyba podczas każdego tańca...tak trochę walczyły i strzelały, nie wiem czy zauważyłeś. A co do gry aktorskiej, to obejrz jeszcze raz ten film, tylko zamiast patrzec na odsłonięte cycki zwróć uwagę na emocje, mimikę i ukazywane uczucia, tak jak ja ;)

rzuraw

z tymi strojami źle zrozumiałem - myślałem że chodzi ci o te stroje w "burdelu" a nie na wojnie. A te "naiwne skąpe stroje" są uzasadnione tym że to była jej wyobraźnia a i reżyser chciał nam co nieco pokazać ;) A co do gry aktorskiej - ja osobiście nie mam najmniejszych zastrzeżeń.

ocenił(a) film na 2
Rysiu11

no właśnie- to oc dla innych jest arcydzielem, dla innych może być gniotem i odwrotnie. Tobie sie podoba i to zdanie szanuje, nie narzucam nikomu swoich poglądów

rzuraw

ja też rozumiem że ci się nie podoba - nie twój gatunek,może ci się film nie podobać całościowo, jak najbardziej. Ale denerwuje mnie natomiast jedno - argumenty które podałeś związane z nie realnością tego filmu, przecież to film o wyobraźni ... ;/

ocenił(a) film na 2
Rysiu11

o wyobraźni- to rozumiem, ale fragmenty dziejące się w jej głowie naset dla mnie są zbyt naiwne. Na dodatek, jak chyba zauwazyles, akcja dziejacia sie w jej mozgu, byla odwzorowaniem tego co wtedy dzialo sie w swiecie realnym, co znaczy, że nie miała w pełni wpływu na to co sie dzieje. Bo gdyby tak, to żadna z dziewczyn z pewnością by nie zginela.

rzuraw

"akcja dziejacia sie w jej mozgu, byla odwzorowaniem tego co wtedy dzialo sie w swiecie realnym, co znaczy, że nie miała w pełni wpływu na to co sie dzieje" - no i to jest prawda więc nie rozumiem o co się rozchodzi.
"ale fragmenty dziejące się w jej głowie naset dla mnie są zbyt naiwne" - czyli po prostu sceny walk ci się nie podobały, tak to rozumiem. Na to to ja już nic nie poradzę :) Szanuję to, jednak dla mnie były one wspaniałe. Ale to już kwestia gustu. Cały film mi się podobał. Może te różnice w naszym postrzeganiu tego filmu są takie, ponieważ jestem fanem gier, a i dobrym anime nie pogardzę, a i cały klimat filmu mnie pociąga, także niesamowity soundtrack (z wyjątkiem remixu Queen - we will rock you - zabili ten utwór).

ocenił(a) film na 2
Rysiu11

haha, ja też fanem gier jestem, a anime to zależy jakiej, właśnie kończę death note i zaczynam code grass, i chyba one piece...

rzuraw

Fajnie. Jednak moje zdanie jest takie, że jeżeli scenu walki ci się nie podobały no to już trudno.Tylko na przyszłość podaj lepsze argumenty niż nie realność dla filmów tego typu, bo w moim odczuci to jest co najmniej żenujące :)

ocenił(a) film na 2
Rysiu11

sceny walki akurat był w porządku, pisalem, że efekty dawaly rade, przeciez czepialem sie szczegolow-jak realizm, warunki towarzyszące walce itd. to jak wykłócanie się o całą książkę, bo jeden rozdział się nie spodobał

rzuraw

to w takim razie nie rozumiem od ciebie tak niskiej oceny - 2/10. Proponuję obejrzeć film jeszcze raz co najmniej w jakości 720p, wersję rozszerzoną, w ciszy i spokoju,z dobrym nagłośnieniem, ewentualnie na dobrych słuchawkach ;)

ocenił(a) film na 7
Rysiu11

i to niejeden raz - lepiej obejrzec go jeszcze z kilka razy :)

ocenił(a) film na 7
rzuraw

Yeah, well, that's just, like, your opinion, man. http://www.youtube.com/watch?v=pWdd6_ZxX8c

ocenił(a) film na 3
rzuraw

Amen! Święta prawda.