1.Babby Doll przyjechała do szpitala psychiatrycznego i wyobraziła sobie to wszystko..
Burdel,fantazje itd....
2.Babby Doll nie istniała była tylko wyobraźnią Sweet Pea,wyobraziła sobie to wszystko co
w jej wyobraźniach,wyobraziła sobie Babby Doll.
A końcówka to nadal jej fantazje,bo jest tam ten dziadek.....
Ogólnie film super, w stylu Wyspy Tajemnic czy Incepcji.
Polecam!
Co do pierwszego się nie do końca zgodzę, ze względu na spalony schowek i zranionego blue, chociaż popieram, że coś jest w tym że nie do końca wszystko co było pokazane było rzeczywistymi wydarzeniami. Co do drugiego zakończenia - no mało ono mnie przekonuje ze względu na końcowe sceny w których nie ma Sweet Pea (chodzi mi o wydarzenia w szpitalu u o to co mówi ta opiekunka o niej). Generalnie zakończenia zakończeniami, ale to co daje do myślenia jest naprawdę mocne...
Ja myśle ze ona miała jakieś początki schizofrenii i wyobrażając sobie ten burdel stworzyla sobie przykrywkę na swój realny świat gdzie Blue ją gwałcił, a co do tego spalonego schowka to tak samo - zrobiła to wszystko na prawdę w psychiatryku ale wyobrazala sobie ten burdel.
To byłoby MOCNE!!!
Ale obawiam się, że to nadinterpretacja. Przecież Blue wpadł, bo całował Babydoll (w usta:) i zobaczyli to policjanci i pani Gorski.
Gdyby nie było Babydoll, to Blue nie zostałby aresztowany (bo za co, za całowanie ducha). Nie podrobiłby też skierowania na lobotomię, bo przecież nie wypisałby go duchowi... :)
Blue nie wpadł za całowanie BabyDoll, a za robienie fałszywych podpisów dr Gorski i skierowywanie pacjentek na lobotomie.
Dokładnie. Blue wpadł, bo pani Gorski zobaczyła PODROBIONE skierowanie na lobotomię, ale było to konkretne skierowanie - DLA BABYDOLL. Z kolei całowanie BABYDOLL uświadomiło policjantom, że Blue nie tylko podrabiał skierowania (za co wpadł), ale dodatkowo wykorzystywał dziewczyny (dodatkowy zarzut). Powtarzam: gdyby babydoll nie istniała, to blue nie wystawiłby jej skierowani ani by jej nie molestował, a więc nie zostałby aresztowany, bo nie można skierować na lobotomię kogoś, kto nie istnieje. Nieprawdaż?
Chyba, że założymy, że Sweat Pee w ogóle nie uciekła z zakładu, a wszystko jest jej fantazją. To by oznaczało, że blue nikogo nie molestował, nikogo nie wysłał na lobotomię albo nawet, że Blue...w ogóle nie istniał :)
Ale jeżeli założymy, że ostatnia część filmu jest prawdziwa (nie dzieje się w głowie Sweat Pee i ona naprawdę uciekła z psychiatryka), to nie ma bata - Babydoll musiała istnieć naprawdę, bo to za jej sprawą został zdemaskowany Blue.