Uwaga, spojlery.
Wiele osób twierdzi że film był bez sensu, kiczowaty i tandetny, a według mnie ta tandetność
bardzo do niego pasuje, w końcu rozgrywa się w większości w wyobraźni dziewczyny.
Sucker Punch ma przesłanie, jest interesujący, opowiada smutną historię dziewczyny, nie
mającej szans na powrót do normalnego życia - jest skazana na lobotomię. Na końcu
wychodzi na jaw, że to nie ona jest główną bohaterką. Wszystkie wydarzenia są próbą
uratowania Sweet Pea. Baby Doll jest jej aniołem, który później przybiera postać kierowcy
autobusu.
Oczekiwałem czegoś trochę innego, ale przyjemnie się oglądało. Ktoś mi powie czy to było tylko w wyobraźni Baby Doll ?
Baby Doll naprawdę zdobywała te przedmioty, w rzeczywistym świecie (pod koniec filmu wymieniali szkody jakie spowodowała), ale zostało to przedstawione tak jak ona widziała to oczami wyobraźni, zdeformowane i wyolbrzymione