Oglądałam ten film z nastawieniem, że jest to typowe kino rozrywkowe. I jeśli tak na to
patrzec, to w sumie dało się obejrzec, dlaczego nie? Podobała mi się bardzo początkowe
przedstawienie historii Baby Doll, ''Sweet Dreams'' w wykonaniu Emily Browning jest
według mnie rewelacyjne. Fabuła, hmm... Jest taka jaka w tego typu filmach powinna byc,
niezbyt skomplikowana, ale znośna. Pomysł zrobienia swoistego burdelu pod przykrywką
szpitala psychiatrycznego wydał mi się trochę niesmaczny. Duży plus za efekty. Dziewczyny
mimo, że były dośc dziwnie wystylizowane, przyciągały wzrok. Świat wykreowany przez
Snydera nie jest zły, jednak mając porównanie z Watchmenami, wypada dośc blado i
infantylnie. 6/10 chyba nie bedzie krzywdzące.