i znowu tłumacz kolejnemu dziecku, że fabuła była (bo być musi) :/ no ale dzidzia wielce się obrazi jak się powie, że trzeba było trochę pomyśleć a nie na dupy patrzeć a potem filmu się nie rozumie ;> nie wiem, w której klasie gimnazjum teraz uczą co to jest przenośnia (bo o to w tym filmie chodzi) ale jak jeszcze nie miałeś to poczytaj ;>

Ja jeszcze żadnemu filmowi nawet 2 nie dałem ;) .
Tutaj Hans nie ma co tłumaczyć , jedynie dr Górski może by pomogła ;) pozdro

to samo pomyslalem jak przeczytalem ten komentarz antesa, amen. obawiam sie arturinho79 ze i ona by mogla miec problemy z dotarciem z przekazem do tego przypadku.

swoja droga troche mi sie nie podobal akcent dr. Gorski. mnie ona brzmiala jak rosjanka mowiaca po angielsku a nie polka, lekkie niedociagniecie. a wiadomo jak bardzo lubimy byc myleni z ruskimi.

hans, po co mu odpisujesz?

może nie tyle jemu co "informuje" innych co jeszcze SP nie oglądali a przypadkiem mogą czytać tą "wypowiedź", żeby nie brali tego pod uwagę

Amen! :)

Jestem dziewczyną i nie patzrę na "dupy". Filmów akcji nie lubię, lecz postanowiłam pocierpieć dla "wyższej idei", którą miałam nadzieję odnaleźć w tym filmie. Początek mnie zachęcił, miałam nadzieję, że pojawią się jakieś retrospekcje albo "wizje", które to wyjaśnią, ale nie. Ostatecznie poczułam się oszukana. Płaski obrazek pełen kolorów i kształtów, nic więcej. Zwłaszcza drażnił mnie makijaż głównej bohaterki, który był nieadekwatny do czasów, w których żyła, jej wieku, sytuacji oraz miejsca, w którym się znalazła. Ja potrafię pojąć idee abstrakcji, ekspresjonizmu i surrealizmu, ale to jest dla mnie zbyt wiele.

Polecam I am the number four ,Tron Legacy czy 2012 . Jednak o dziwo zdarzaja sie jeszzce wieksze gnioty:)

Przekaz jest, muzyka jest, efekty śą, ale nie ma tego czegoś co zainteresuje, wciąga i nakłania do ponownego obejrzenia, czułem się trochę jak bym oglądał Tron połączony z Lotem nad Kukułczym Gniazdem i High School Musical ;/ aktorki dobrali lipne trochę jak do tak ciekawego filmu.

Dokładnie taki sam poziom wzruszenia osiagnąłem oglądając Sucker Punch i pozycje które wymieniłes. Kolejny film dla leniwych umysłowo, 24/7 siedzących przed kretyńskimi grami, pryszczatych grubasów co prostacką i wyświechtaną metaforę obrócą w geniusz.Film był płytki, płaski i nijaki, gra aktorska żadna, mógł w tym filmie zagrać byle kto z ładną buźką i byle jak, fabuła w wielu momentach była kretyńska, muzyka na takim samym poziomie jak cała ta produkcja dobiła ten film,który nawet nie był efektowny, a spodziewałem się kozackiego, prostego filmu akcji z masakrą, wybuchami, itd(coś chociaż w połowie dobrego jak np Matrix). a dostałem zjełczałe flaki z olejem. Chwała Bogu za piractwo internetowe bo nie musiałem zapłacić za obejrzenie tego chłamu i stratę czasu.

Ten film właśnie wyśmiewa kulturę pryszczatych graczy komputerowych. I nie każdy film musi mieć rozbudowaną fabułę, tutaj fabuła jest tylko pretekstem do zabawy obrazem i formą. Ścieżka dźwiękowa była całkiem dobra nie mam co do niej zastrzeżeń. Trollujesz na tym forum ale każdy kto ma choć trochę oleju między uszami pokręci tylko głową nad tobą i twoimi plwocinami, bo twoje argumenty są jak ptak na tym obrazku http://farm4.static.flickr.com/3447/3924398546_2a690a37ab.jpg bez sensu.

Skoro trolluje to własnie zostałes strollowany "każdy kto ma choć trochę oleju między uszami pokręci tylko głową nad tobą i twoimi plwocinami" Ty jednak nie pokreciłes tylko brniesz dalej. Czyli miałem rację że jesteś głąb/nie masz oleju w głowie.

Nie, ten film jest stworzony dla otyłych,pryszczatych graczy komputerowych i tylko takim i podobnym typom sie może podobać.

Masz rację ci co mają olej nie ruszą gówna bo śmierdzi, ale ja wolę sprzątnąć gówno i pokazać , że gówno śmierdzi. Cóż takie skrzywienie.

ja może sie tam nie znam... Ale wg mnie nieważne jak daremny musiałby być film, to na 1 nie zasługuje.

był aż tak daremny widocznie.

"film jest stworzony dla otyłych,pryszczatych graczy komputerowych i tylko takim i podobnym typom sie może podobać."
- ładnie nam siebie opisałeś ~waukorbowy. Co prawda film d*py nie urywa ale są gorsze dzieła np. mistrza Uwe Bolla, co nie zmienia faktu, że poza fajną muzyką i fajnymi efektami film wywołał na moich ustach raczej uśmiech politowania.

jak wiadomo o gustach się nie rozmawia. Film może się podobać albo nie... każdy ma swoje życie i do jednych dociera fabuła... (dla niektórych ich nie ma) a do niektórych nie... doświadczenie uczy jednak że do wszystkiego podchodzimy z bagażem swoich doświadczeń i dla jednego to chłam dla innego przypomina mu to jakiś fragment z życia i nabiera znaczenia dlatego trzeba z komentarzami podchodzić ostrożnie. Ja osobiście je przejrzałem i na usta ciśnie mi się jedno: "po co ten jad". Wystarczy proste stwierdzenie że komuś się nie podoba i tyle. Ja nie powiem czy dobry czy nie,,,, jak ktoś obejrzy to oceni i może nie ma 12 lat i broniąc protestów przeciw ACTA (czyli przyzwyczajeniu że wszystko można słuchać i oglądać za darmo bo zawsze można pobrać z torrrentów) i nie napisze tu jakiegoś toksycznego komentarza... Ja mam radę jedną... nie krytykujmy pracy innych jeśli sami okradamy ich prawa do zysku i zapłaty za ich pracę. Może gówno warte ale ktoś za to gówno wyłożył kasę a my to kradniemy i narzekamy... rzenujące

"Może gówno warte ale ktoś za to gówno wyłożył kasę a my to kradniemy i narzekamy... rzenujące"
- Żenująca test twa wypowiedź waćpanie.
PS. Pisz za siebie

Historia jest ciekawa, ale przerysowana, nadęta i moim zdaniem owiano ją po prostu przebarwioną "głębią", bo to przecież bardzo proste jest - Babydoll uciekła w świat fantazji bo traumatyczne przeżycia przed trafieniem do ośrodka jak i w trakcie pobytu w nim spowodowały że dziewczyna odcięła się od realnego świata. Fabula ma potencjał ale moim zdaniem po prostu źle została poprowadzona-ten film ma się spodobać wszystkim tak naprawdę, twórcy po prostu wsadzili wszystko do jednego worka, "przedobrzyli", to film dla takiej szarej masy, produkt który ma na siebie dużo zarobić, przyciągnąć efektami specjalnymi i rzekomo głęboką fabułą, ale tak naprawdę nie jest skierowany do konkretnego, wymagającego widza, to produkt konsumpcyjny, typowe dziecko show-bizu nastawione na dolary.

Zgadzam się z przedmówcą w 90%

a ja nawet w 92% :) Ocene postawilem taką jaką postawiłem ze względu na to, że film oceniam od kazdej strony m.in. również technicznej, plusy za efekty specjalne, pierwsze 10 minut i ostatnie 10 minut filmu, Emily też fajnie zagrała, pomysl tańca i przechodzenie wowczas na "niższy poziom" swiadomosci mogl sie podobac - niestety realizacja juz niekoniecznie. Fabuła wbrew pozorom jest prosta jak drut, ot dziewczynka na bazie niemiłych wspomnień oraz przez aktualna sytuacje w jakiej sie znajduje puszcza wodze fantazji i jazda. Byloby dobrze gdybym nie musial sie zmuszac od ogladania scen walki (przedobrzone) i prob zdobycia poszczegolnych "elementów". Niestety nudzilo najbardziej to ze od razu wiadomo bylo jak dana "wyprawa" sie skonczy i poza efektami nic wiecej nie mozna bylo tam dojrzec. Film mnie nie porwał, i przez to obojętne mi bylo jak skonczy glowna bohaterka. Taka po krótce jest moja subiektywna ocena, pozdrawiam wszystkich.

A ja jestem pod wrażeniem tego filmu i właśnie stał się jednym z moich ulubionych. To opowieść o walce o wolność, o poświęceniu i dążeniu do realizacji planów. Muzyka dopełniała efekty specjalne, które, co prawda wyglądały jak gra komputerowa, i może były trochę naciągane, ale to działo się w jej wyobraźni, więc wszystko jest możliwe…
Ponadto wcale nie sądzę, że film jest przewidywalny , „ ze od razu wiadomo bylo jak dana "wyprawa" sie skończy”, bo gdyby tak było, to wszystkie dziewczyny by uciekły, a stało się inaczej.

też się zgadzam, m.in dlatego taka moja ocena.

Obyśmy tak kradli żeby takie gówniane kino więcej nie powstawało. Dobre kino, muzyka i w ogóle sztuka sobie bardzo dobrze radzą dzięki naszemu piractwu, najbardziej cierpi przez to totalna komercha. Wiesz czemu? Bo dobrą "rzecz" i tak sobie kiedys przy okazji kupię, może jakoś wesprę, rozpowszechnię dalej i ktoś zafascynowany tak samo jak ja pewnie kupi itd.

Zgadzam się z Tobą. Dobry produkt zawsze się obroni, chłam już niekoniecznie.

Jesteś zwolennikiem ACTA?

"- ładnie nam siebie opisałeś ~waukorbowy. " Siebie tak nie opisałem, czytaj ze zrozumieniem. Sie nie przezywaj jak małe dziecko. Dostosowując się do twojego rozumowania... Cokolwiek mi odpiszesz to ja Ci juz odpowiem: Saaam jeeesteeś neenenene.

Ok ok

Te wszystkie filmy to gnioty? Ale cyrk!

dla swojego i naszego dobra wykresl ze swojego kalendarza filmy emmericha jak ich nie potrafisz ogladac. idz sobie na jakiegos żuławskiego albo abuładze. emmerich robi filmy dla ludziktorzy chca odrobine rozrywki niewyszukanej ktora lubi ogladac wiekszosc ludzi. dodajmy normalnych.

Nie jestem jakims super-ultra-offowym widzem, jak widac po moich ocenach. Jednakze nie trzeba byc takowym, zeby stwierdzic ze powyzsze produkcje to straaaszne gnioty, delikatnie rzecz ujmujac. Jest sporo dobrych filmow tzw. masowych, ale te akurat naprawde uwlaczaja inteligencji ogladajacego. Potrafie ogladac filmy z kazdego gatunku a nastepnie je sprawiedliwie ocenic. Inawet nie wiem kto to jest Abuladze.Domyslac sie tylko mozna ze jakis Gruzin.

Normalnie staram się unikać ekstremalnych ocen, ale WOW...ten film był tak zły; z pełną świadomością sądzę, że nie powinien powstać. Gra aktorska, fabuła, dialogi - wszystko leży. Nawet sceny akcji, które początkowo mnie zatrzymały przy tym filmie, zostały spaprane przez nadmierne rozciągnięcie.

TROL I PROWOKATOR.