..śladowe tropy Gilliama przyprawione Burtonowską 'Big Fish', a wszystko w mrocznej scenerii psychiatryka lub świata wyobraźni niczym z Labiryntu Fauna ? Nawet jeśli zupełnie nie trafiłem, to pomysł brzmi zachęcająco :)
ps. to znowu adaptacja jakiegoś komiksu czy projekt autorski (Snyder autorem scenariusza..) ?
Moje zwoje zaś połączyły "Labirynt Fauna" i hiszpańskie "Hypnos". Burtona ja przynajmniej tu jeszcze nie wyczułem. :)
Czy ja wiem... z ''Big Fish'' to mi się absolutnie nie kojarzy... Raczej połączenie ''Labiryntu Fauna'' i ''Przerwanej lekcji muzyki''.
Opis filmu mnie bardzo zaintrygował, czekam na niego z niecierpliwością :]