Obejrzyj wersję rozszerzoną, tam masz dużo dodatkowych scen z 1 poziomu wyobraźni, walka została dodana tylko jedna i to krótka. Polecam wersję rozszerzoną, bo wiele rozjaśnia w kwestii fabuły i rzuca inne spojrzenie na cały film.

Temat ich przerósł. Niby miało wyjść inteligentnie i innowacyjnie, a wyszło głupio i kiczowato.

Kiczowata to była jedynie walka z samurajami, reszta filmu jest genialna.

Dla mnie tam od początku do końca nie było nic genialnego. Ba! nawet przeskoczyłem po 30min. do końca, bo oglądać tego nie szło.

W takim razie nie wiesz, co to znaczy dobre kino.

Czyżby? - http://www.rottentomatoes.com/m/sucker-punch-2010/
I tyle w tej materii. To że komuś się dany film podoba nie musi być od razu dobrym filmem.

Ale chłopie, co mnie obchodzi zdanie motłochu? Film ten został zmiażdżony przez krytykę i widzów, bo prostacy go nie zrozumieli, a że prostacy to mniej więcej 90% populacji ziemskiej to cóż...

Tak, dokładnie, tak sobie właśnie tłumacz fakt, że ten film jest gniotem.

Nie muszę sobie tłumaczyć oczywistej oczywistości, że większość ludzi to tępaki.

Widać którzy...
Zresztą, po co się kłócić. Są gusta i guściki. Dla jednych "Twilight", to arcydzieło...

"Dla jednych "Twilight", to arcydzieło..."

To właśnie te tępaki, o których piszę. Nie skapowałeś?

Skoncz juz, wielokrotnie niskim poziomem oraz chamskim wydzwiekiem swoich wypowiedzi udowodniles ze sie do owych 10% nie zaliczasz.
Jest takie powiedzonko "najgorzej jak sie komus wydaje".
Na rottentomatoes zostalo zjechane przez krytykow - ludzi ktorzy maja wieksze pojecie o filmach, niz ty czy ja.
Juz to pisalem wczesniej, film zostal uplycony pod PG 13 i jest pozbawiony pazura.
Na tyle, ze nawet nie chce mi sie trafic czasu na wersje rezyserska w ktorem moglby byc odrobine lepszy.

Jestes nastolatkiem to ci film przypadl do gustu, inni mogli juz wyrosnac z walk pokroju cassherna, strojow schoolgirl oraz klimatu MTV, nawet jesli za nimi rezyser staral sie przemycic glebszy przekaz.
NIE, nie ma to nic wspolnego z prostactwem i nie rozumieniem filmu, po prostu sa filmy o ucieczce w wyobraznie majace o wiele wieksza wartosc.

A mnie się podobał. Niektórzy oglądają takie filmy jak Piła, które są znacznie bardziej odjechane i odklejone od rzeczywistości i też uważają je za arcydzieła. Kwestia gustu.

Spodziewalem się dobrego wizualnie widowiska, w Snyderowskim klimacie i Snyderowsko wyreżyserowanego i to własnie dostałem. Doskonałe ujęcia, dużo detali, plastyczny obraz i przede wszystkim POMYSŁY. Przejazd od zamykanych drzwi przez oko na zewnątrz, rozmowa pielęgniarza z ojczymem z oczyma Baby Doll na pierwszym planie i wiele innych technicznie dopracowanych szczegółów, które dają filmowi doskonały posmak. Ja to kupuję.

Może fabuła jest mierna ale... to co?
Watchmen też dostał słabe opinie a dla mnie to arcydzieło.
I odpuście sobie wzajemne obrażanie. Kino to rozrywka, rzecz gustu i tyle. A krytycy może znają się na filmach ale co tak naprawdę znaczy "znać się"? Albo mi sie podoba albo nie. Reszta według mnie niewiele się liczy.

Pozdr

Akurat sceny walki w tym filmie zaciekawiły mnie najmniej, były tylko miłym dodatkiem do filmu, który dział się w psychiatryku i burdelu.

film rozczarowuje. efektowna otoczka niestety tez !! i dlatego najgorsze w tym filmie jest to, ze nie zaskakuje fabularnie, a efekty specjalne oglada sie bez wiekszych emocji. nie chce mi sie rozwodzic nad tym co w zyciu widzialem i do jakiego grona odbiorcow te filmy trafialy, ale uwierz ze wachlarz zainteresowan jest naprawde szeroki. nie patrz na profil (nie oceniam na filmwebie 99/100 ogladanych filmow). zdecydowanie najslabszy film snydera (widzialem wszystkie eot).