Opisy w necie i to, że miałabym patrzeć przez cały film na słitaśną panienkę, jakoś
zniechęcają. Może, gdyby zastąpić ją jakoś inną, poważniej wyglądającą aktorką, to by
przeszło. A tak to widzę, że ten film to zwykły suchar dla niezbyt rozgarniętych gimnazjalistów,
którym to sucharem jara się pół świata. A to znaczy, że film jest zły.