Sucker punch już od pierwszej minuty daje nam do zrozumienia, że film ten będzie przedstawiony w pewien charakterystyczny sposób i tak się właśnie dzieje.
Kto na starcie nie zauważa specyficznego przedstawienia tematu ten potem ma problem z ogarnięciem całości.
Ogólnie uważam film za wart uwagi. Świat wykreowany przez główną bohaterkę i sposób w jaki w nim sobie radzi z problemami daje sporo frajdy podczas ogladania. Niestety środek filmu troche przynudza gdy już uświadamiamy sobie, że dziewczynki podczas walki na frontach (w wyimaginowanym świecie) przed rozpoczęciem batalii wpisują sobie kod na nieśmiertelność i nie da się ich zabić w żaden sposób. Chyba, że akurat muzyka grać przestanie i wir tańca zostanie przerwany.
Reasumując zgadzam się, iż ocena może troche za niska. Ale tylko trochę. Sam nie dam wiecej jak 6/10 a to dlatego że o ile początek i koniec "dają radę" o tyle rozwinięcie mimo efektów i pompy mocno kuleje.