OK, przyznaję, fabuła nie była zachwycająca, ale był to naprawdę orgazm dla oczu i uszu. Montaż, efekty, udźwiękowienie, cała muzyka - przez to właśnie warto wybrać się na film. Nie nudzi, ani razu nie spojrzałem na zegarek, co zdarza się nieczęsto w niewygodnym kinowym fotelu. Myślę, że gdyby stworzyć głębszą fabułę, dodać coś do refleksji, mogłoby być bardzo, bardzo dobrze. Pod względem technicznym natomiast, nie mam zupełnie nic do zarzucenia!