Justin Bieber: Never Say Never jest w wersji 3D a Sucker Punch nie.
Ironia losu,nieprawdaż ?
Jestem niezmiernie szczęśliwy, że SP nie był w 3D :) Efekt 3D prezentowany nam w kinach można o kant rozbić, psuje tylko obraz.
A czemu piszesz tutaj na takie tematy ? To są opinie o Sucker Punch i czegoś z filmem związane.Co mnie obchodzi Justin Bieber ? Może być w 19D i ja mam to gdzieś
Autor chciał sobie zażartować, a wy od razu byście go na stosie spalili...
Przecież strona nie jest skonstruowana w taki sposób, że musisz czytać ten temat, prawda? I chyba niezupełnie masz to gdzieś, skoro tak bardzo ten temat Cię poruszył :)
Ironia może nie losu,ale twórców.
Sam nienawidzę 3D i obiecałem że nigdy nie pójdę na film 3D. Gdy będzie jakiś film w 3D a będę go chciał obejrzeć,to poczekam na dvd,albo obejrzę na kompie ;)
Rysiu11@ Mówię tylko,że życie czasami jest dziwne. ;D
całe szczęscie, że nie jest 3D. Jedyny film który mi się podobał w sumie w 3D, to Tron: Legacy - sam nie wiem, czemu, coś musieli tam inaczej zrobić. Anyway: całe szczęscie, że nawet nie pchali się w 3D :)
Prawdę mówiąc, obydwa filmy mają ze sobą dużo wspólnego. Może prezentują różne gatunki, ale ich żenująco niski poziom, jest porównywalny.
Kręcą was agresywne, bijące się kobiety/dziewczyny? Ja niestety podczas oglądania Frajerskiej pięści [ ;) ], czułem zażenowanie. Wstęp do podrzędnego klubu, wyszedłby mi taniej, a okładające się laski - te same...
Buhahahahahhahaha, toś mnie rozbawił. Cameron zrobił 3 dobre filmy z czego ostatni w 1991 roku. Snyder zrobił już 2 arcydzieła, jedną rewelację i 2 porządne filmy. W przygotowaniu nowy Superman, który na pewno wymiecie konkurencję.
To teraz wojna o Avatara przeszła tutaj? Czy to już naprawdę nie jest przegięcie? Każdy ma inny gust, co nie znaczy że jest "prymitywem".