Ten film jest szalonym ekstraktem z zmiksowanych dzieł które naprawdę mają ze sobą niewiele wspólnego :D Mi osobiście przypomina:
- Mulholland Drive (i innymi filmami Lyncha)
- Black Swan
- Bitch Slap
- Kill Bill
- Mortal Kombat
- Lord of the Rings
- Resident Evil 2-4
Mam nadzieję że zachęciłem do oglądania - bo naprawdę warto :) Idealnie spełnia swoje zadanie jako film TYLKO rozrywkowy.
Na swój kiczowaty sposób - tak :D Niektóre sceny po prostu powalały :) No ale to nie temat o Bitch Slapie tylko o Sucker Punchu (nawet tytuły podobne).