No, no, na pewno przewidziałeś zakończenie.

Moim zdaniem zakończenie nie było przewidywalne ale wierze ci :) a co do braku fabuły to się niestety mylisz bo rzadkością są filmy gdzie fabuła ma ze tak powiem kila poziomów, wydaje mi się ze chciałeś przez to powiedzieć ze fabuła była do dupy... z czym naturalnie tez się nie zgadzam ale to Twoje zdanie i masz prawo takowe mieć.

no to jeśli po 30 min przewidziałeś że (UWAGA SPOILER) z "burdelu" ucieknie tylko Sweet Pea (Rocket, Blondie i Amber "zginą") a Baby Doll nie ucieknie i zostanie na niej przeprowadzona lobotomia no to szacun ;> ale mimo wszystko ciężko mi w to uwierzyć. No może zgodze się co najwyżej na to że można było przewidzieć brak "happy endu".

dokładnie :D pewnie emerror jest prorokiem, to wszystko wyjaśnia :)

jak ten dziadek na poczatku zaczal swoj belkot o tym ze ma znales jakies przedmioty a ostatni jest tajemnica, to mozna sie bylo domyslec ze bedzie musiala poswiecic siebie. zawsze tak jest w takich stytuacjach w filmach, ksiazkach grach itp. Dokladne przewidzenie zakonczenia w sensie kto zginie itd to zabawa dobra przy ogladaniu slasher'ow.
w tym filmie fajna jest nawalanka i muza dobrze pasuje. ale jakos sie nie trzyma wszystku kupy.
fabula tutaj napewno nie ma kilku poziomow czy sciezek interpretacji, a filmy gdzie ma nie sa rzadkoscia trzeba tylko wiedziec co ogladac. do tego mamy jeszcze naiwne koncowe przeslanie, wypowiedziane w prost bo z filmu bezposredniu jakby to nie wynikalo. w ogole jakos malo z niego wynikalo i musieli cos powiedziec ze niby wynika. po co robic film jak trzeba mowic o czym to bylo?. a z tego wyszedl "Labirynt Fauna" w stylu Rodrigeza, jesli chodzi o produkcje w stylu "czarnoksieznika z Oz" czy, jak kto woli, stylu "Alicji w krainie czarow" to wole filmy na postawie Neila Gaimana za brytyjski humor. chociaz i tak w tym klimacie najlepszy jest Gilliam.

Niby jakie są filmy na podstawie Gaimana?

generalnie sa dosc ciekawe. 'Stardust', 'Coraline' plus to do czego pisal scenariusz czyli 'MirrorMask' i ''Beowulf'. jeszcze jest serial 'Nigdziebądź' ale tego nie widzialem.

Stardust widziałem i Beowulfa, ale nie rozumiem, czemu porównujesz te filmy do obrazów Snydera, które są lepsze pod każdym względem. Z dzieł Gaimana to polecam poczytać komiksy, bo filmy przy których coś tam majstrował są dobre i nic ponadto.

porownuje bo lubie kolesia i pasuje mi jego wyobraznia.Stardust pozytywnie mnie rozbawil gdby Snyder mial wieksze poczuci humoru bylo by lepiej, chociaz dialogi w 'Watchmen' daja rade to mala w tym zasluga Snydera . w kazdym razie Gilliam jest lepszy, choc zdazalo mu sie zrobic cos slabszego to tezn koles dopiero ma wizje.

nie przewidziałem wszystkiego... eh widze ze cala dyskusje tu wywolalem. Tak czy inaczej film taki sobie nic ciekawego ogolnie... tylko te laski ;]

Po obejrzeniu tego czegoś doszedłem do wniosku że to pan reżyser miał zrobioną lobotomię.Amerykańce dają kasę na byle gniota aby było trochę efektów komputerowych

Ten film to ambitne arcydzieło.

mam nadzieje że to znowu z twojej strony jest ironia.

W tym przypadku mówię 100% serio.

to ze sie moze podobac to rozumie ale zeby arcydzielo? (pomijam zestawienie slow "ambitne arcydzielo" bo to jakas nowomowa) jesli chodzi o Snydera to bardziej wole jego wczesniejsze filmy 'Watchmen'(chcoaz krytykowany przez fanow komiksu mi sie podobal moze dlatego ze komiksu nie widzialem) 'Legendy sowiego krolestwa' czy nawet '300'. w 'Sucker Punch' sie chlopak malo sie postaral.

Zrobił troche na odpie...ten film :D

Watchmen to najlepsza ekranizacja komiksu jaka powstała, a to krytykowanie to nie przez fanów, tylko raczej fanbojów Moora i kompletnych ignorantów, film jest tak samo genialny jak komiks, ba, w niektórych sytuacjach nawet lepszy. I tym Snyder udowodnił, że jest artystą, bo z arcydzieła potrafił wyciągnąć jeszcze więcej. A takie teksty aronn, że zrobił ten film na odpie*dol to możesz zachować dla siebie, bo założę się, że gdybyś dostał taki budżet to nie zrobiłbyś filmu nawet w 1/4 tak dobrego jak Snyder.

Dobra moze przesadziłem,jak to pisałem miałem skasować,no ale poszło(moze troche na złość tobie)....To co napisałeś odnośnie Strażników,ok jak najbardziej sie z toba zgadzam.Sucker moze nie był aż taki zły,szczególnie końcówka bardzo dobra,fajne dialogi,pomysł na całość,ale same walki,juz ta pierwsza mnie zniesmaczyła a w ogóle dlaczego przeciwnicy w środku byli wypchani powietrzem,ci na froncie żołnierze też,dlaczego zrezygnowano z krwi....widać że ten rezyser ma jakąś wizję,wyrobił swój oryginalny styl,te jego filmy maja duszę,nie powiem,ale ten mi akurat nie przypadł do gustu,notę dla tego filmu moge podwyższyć co najwyżej do 4,maksymalnie 5. :P

jak chcecie trollowac i sie wyzywac to sobie znajdzcie inne podwroko.
w 'Sucker Punch' Snyder nie sprawdzil sie zbytnio jako rezyser wlasnego projektu. chyba nie za dobrze wyszlo mu doswiadczenie z reklam i teledyskow. jakby nie patrzec rezyseria jest najslabszym punktem tego filmu. jesli sam pomysl ciekawy to cos Snyder nie wiedzial co z nim zrobic i jak wszystko polaczyc.do tego raczej srednio aktorsko. za to dobre zdjecia i klimat ale to akurat Snyder umie. scenariusz tez nie powala. wszystko to wyglada jakby chcial pokazac laski ktore robia fajna rozpierduche i musial znalesc ciekawe tlo do tego. pewnie bylo by dobrze gdby potraktowal to mniej powaznie i poprostu sie zabawil jak Rodrigez.
widze ze jestes fanem Snydera.

Oczywiście, że jestem fanem Snydera, koleś jest dla mnie inspiracją i moim zdaniem jest najlepszym reżyserem obecnych czasów, ma swoją wizję i ją realizuje mając w dupie zdanie takich krytyków, jak większość ludzi na tym portalu. A jego styl przypominający teledyski jest po prostu niesamowity, gdybym miał być reżyserem filmowym to robiłbym filmy tylko takie jak on. Koleś jest oryginalny i dlatego lepszy od wszystkich przeciętniaków, którzy robią w Hollywood zwykłe filmy.

jest dla ciebie inspiracją,to ma sugerować że będziesz reżyserem albo moze juz nim jesteś??

"moim zdaniem jest najlepszym reżyserem obecnych czasów, ma swoją wizję i ją realizuje mając w dupie zdanie takich krytyków,jak większość ludzi na tym portalu"-no ale my nie mamy nic przeciwko temu panu(przynajmniej większość z nas).Tylko że ten pan przyzwyczaił nas do dobrego kina a teraz drastycznie obniżył poprzeczkę :P

Chyba jednak poprzeczki nie obniżył...
Obraz i dźwięk pięknie ze sobą współgrają. Gra aktorów, charakteryzacja i wielopoziomowość akcji świadczą o tym, że reżyser się raczej rozwija.
Wspomniany Watchmen był obrazem ładnym, lecz płaskim. Tutaj mamy dynamikę, emocję, coś dla oka i dużo dla ucha. Choreografia akcji jest też na dobrym poziomie.
Nad tym wszystkim czuwa reżyser. Poprzeczki nie obniżył. Raczej - jak widać za bardzo ją podniósł.

Nie zgodzę się, że Watchmen był filmem płaskim, moim zdaniem to jest mistrzostwo i najlepszy film Snydera jak na razie. Ale poczekajmy, on dopiero zaczyna, a ma na swoim koncie już 3 arcydzieła (300, Watchmen, Sucker Punch).

Płaskim nie znaczy niedobrym. Był płaski w porównaniu do SP. Nawet bardzo płaski.

Bawię się efektami czy montowaniem scen (choć to cholernie żmudna praca, i przeważnie mi się nie chce, ale przynajmniej dzięki temu potrafię docenić pracę komputerowych grafików), pochłaniam wiedzę związaną z filmem i wymyślam fabułę swojego filmu marzeń. Jeśli kiedyś miałbym zostać reżyserem to wystartuję od arcydzieła, na razie film to moje hobby :)

Nie no od arcydzieła,to dopiero moga ocenić widzowie....

Nie rozumiesz jednej podstawowej rzeczy. Mnie nie obchodzi co mówią widzowie, jeżeli oglądam jakiś film i stwierdzam, że jest arcydziełem to dla mnie pozostanie arcydziełem choćby miał ocenę 1.1/10. Gówno mnie obchodzi zdanie widzów. Tak samo gdybym sam robił film. Zrobiłbym go głównie dla siebie, zrobiłbym film taki, jaki sam chciałbym kiedyś obejrzeć. Jeśli widzom się spodoba to super, trafiłem w ich gust, bardzo się cieszę. Ale najważniejsze jest MOJE zadowolenie.

"Gówno mnie obchodzi zdanie widzów."

A to jest kolejny wątek na temat SP, w którym udzielasz się bardzo wyraźnie, odpowiadasz na większość postów i brniesz w zaparte. Jakby Cię "gówno obchodziło" to byś to zlał - tak jak ja.