Cóż mogę powiedzieć - film ze strony technicznej to po prostu majstersztyk. Pięknie wykreowany, bezwzględny świat i im dalej w "mózg", tym ciekawiej. Ktoś powie: "Slow Motion już znamy, nuda! Matrix był pierwszy, po co to ciągnąć?". Otóż nie... wyżej wspomniany efekt jeszcze nigdy nie był tak... PIĘKNY!
To dzieło może i nie jest fabularnie najlepsze, ale oczy moje się cieszyły na każdy nowy kadr. Snyder w kwestii klimatu i wizji świata jest bez wątpienia geniuszem - mnie osobiście każdy film w jego dorobku zachwycił wizualnie.
Mógłbym się rozpływać pół dnia nad wykonaniem kolejnych "poziomów" umysłu głównej bohaterki, jednak minusów nie wypada pomijać - taki już los oceniającego.
Odejmuję od chwalebnej "dyszki" dwa punkty za: słabe aktorstwo, drętwe dialogi oraz może i ładne, ale nieco prostackie przesłanie końcowe - poczułem nutkę zażenowania podczas ostatnich, wypowiadanych przez Baby Doll kwestii. Ale w tym filmie nie o przesłanie przecież chodzi, lecz o doskonałą zabawę!

Zdecydowanie polecam! Jednak podejdźcie do "Sucker Puncha" z należytym dystansem - jeśli będziecie oczekiwać głębokiej, psychologicznej analizy osoby po przejściach - zawiedziecie się.
Let's fight!