już dawno nie widziałam tak beznadziejnego filmu, fabuła porażka na całej linii, gra aktorska lepiej nie mówić...nie dotrwałam do końca strata czasu i pieniędzy
Akurat fabuła i gra aktorska w tym filmie nie są najważniejsze ;)Film miał być efektowny i taki jest.
W dzisiejszych czasach efektowność potrzebuje też dawki emocjonalnej który ten film nie przyniósł. Sucker Punch nie zaoferował nic ciekawego, nawet nie poczułem ciarek. Efektowność bardzo pusta w tym przypadku. Niestety.
Kwestia gustu i upodobań. Nie zgadzam się, że film nie ma dawki emocjonalnej. Pierwsza scena opowiadająca jak Babydoll znalazła się w szpitalu jest bardzo sugestywna, zwłaszcza dzięki ciekawemu montażowi, braku słów oraz klimatycznej muzyce. Później moment wykonania lobotomii (fajne przejście między scenami) i przerażenie lekarza po wykonaniu zabiegu. Postać Babydoll, to fakt nieco drewniana, ale pozostałe postacie są świetne, jak np szef zakładu, ten zwyrodniały kucharz (bleh!) czy burmistrz (idealnie dobrany utwór, za każdym razem gdy go słucham, mam w głowię scenę wejścia burmistrza do tego burdelo-teatru). Co do fabuły i pomysłu (moment tańca=przenoszenie się do świata fantazji) uważam za ciekawe.