Po tym co napisałeś mogę stwierdzić, że wogóle nie znasz się na kinie i aktorstwie, ale nie o tym chciałem pisać. Chciałem tylko odpowiedzieć na pytanie: "Jaki dziesięciolatek tak się zachowuje"
Ostatnio oglądałem w Sędzi Annie Wesołowskiej jak 14-stolatek zabił dziewięcioletnią dziewczynkę tylko dlatego, że chciał zobaczyć jak ktoś umiera i jak to jest kogoś zabić. W sądzie zachowywał się jak seryjny morderca, 0 współczucia, ani wyrzutów sumienia tylko na końcu złość, że dał się złapać i że znaleźli na niego dowód. Świat się zmienia.

Ja z kolei widziałem w "Szklanej Pułapce 4", jak Bruce Willis rozwala
helikopter samochodem. Bruce Willis uratował wielu ludzi przed bandytami i
to w takim znakomitym stylu! Udowodnił w ogóle, że można czegoś takiego
dokonać. I tylko dlatego, że "I ran out of bullets". Jest tylko aktorem, a
w filmie zachowywał się jak bohater, 0 zawahania, tylko na końcu
satysfakcja, że wszystkich pozabijał i uratował nawet swoją córkę. Świat
się zmienia, kiedyś mieliśmy wymoczków, np. Tom Hanks podczas wojny nie
zabijał, tylko grał w ping ponga. Ale możemy mu wybaczyć, ma 75 IQ, AIDS i
jest Krakozjaninem. Bruce Willis to z kolei prawdziwy bohater naszych
czasów!

dokladnie, ten film to jakies nieporozumienie, a jeszcze wiekszym jest tak wysoka ocena wystawiona przez filmwebowiczow. podpisuje sie pod twoimi argumentami, pozdrawiam.

Zajebista riposta :p aczkolwiek nie zgadzam się z Twoją opinią na temat filmu ;)

chciałabym zauważyć, że jakkolwiek Sędzia Anna Maria Wesołowska to debilny program, to jednak pomijając zmienione dane osobowe, jest to program napisany w oparciu o prawdziwe sprawy, prawdziwe czyny karalne i prawdziwe zeznania. Zatem riposta, że ktoś widział film z Brucem Willisem, który coś tam-coś tam, jest bezwartościowa, nie zaś zajebista, i dowodzi jedynie braku wiedzy rozmówcy na temat programu, który skomentował.
Film Synalek jest znakomity także dlatego, ze ukazuje zaślepienie rodziców (szczególnie matki) w odbiorze swoich dzieci. Matka kocha swego syna i do końca będzie wierzyć w jego niewinność. Czy łato jest uwierzyć, że jeden syn zamordował drugiego syna? Umysł do końca będzie się bronił przed taką możliwością, bo fatalistyczna wizja rzeczywistości. Zatem przestańcie gadać o głupocie matki. Inaczej uwierzę, że wasze matki nigdy nie stawały po waszej stronie w konflikcie z nauczycielem, wrednym sąsiadem czy innymi dzieciakami z osiedla. Matka zawsze stanie po stronie swojego dziecka.

Nie wszystkie matki są ślepe. Moja od zawsze wiedziała, do czego jestem zdolna i nigdy nie wmawiała nikomu, że jestem aniołkiem - to raczej wszyscy wokół tak mylnie twierdzili...

Oglądałam "Synalka" dość dawno i może nie wszystko pamiętam, ale Culkin podobał się mi się bardzo. Mam nieodparte wrażenie, że widzowie nie potrafią dostrzec w nim kogoś innego niż tylko słodkiego Kevina... Rany, nie każdy trzynastolatek umiałby zagrać psychopatę w tak przekonywujący sposób, by po plecach widza przeszły ciarki (po moich przechodziły i to nie raz). Co do fabuły "Synalka" - może momentami jest odrobinę naiwna, ale mimo wszystko nie rozumiem, czemu zachowanie Henry'ego wydawało ci się nieprawdopodobne. Chłopiec był chory psychicznie, był sadystą - to się niestety zdarza. A jego matka... Na serio uważasz, że nie wiedziała, co się dzieje, że nie zauważyła skłonności syna? Czasem ciężko po prostu spojrzeć prawdzie w oczy.

Słodki Kevin - tylko jak zauważyłem że w tamtych dwóch filmach wręcz wyżywał się na całym otoczeniu, z dwoma kolesiami na czele? Niesamowicie słodki chłopczyk:)

Taa ciężko spojrzeć prawdzie w oczy. i pozwolić żeby Culkin utopił brata w wannie, spowodował wypadek na szosie, i zabił siostre na lodowisku.xd

Skąd taka mierna ocena przecież to doskonały thiller.Rola dziecka psychopaty i zwyrodnialca jak najbardziej wspaniale zagrana.Scenariusz też bardzo dobry.Nie ma czasu na nudę.Trudno ostatnio poznać czy ludzie naprawdę nie lubią jakiegoś filmu czy tylko liczą na jak największy odzew .