Aktor ten bardzo wzbudził sympatię w filmach o Kevinie, a tutaj zagrał Szatana w ludzkiej skórze.
Olbrzymi dysonans ról.
Jeden i drugi film opowiada o małoletnim psychopacie, który przed większością udaje grzecznego aniołka, a tylko nielicznym ukazuje swoją prawdziwą twarz mordercy - właśnie Szatana w ludzkiej skórze, i owym nielicznym nikt nie wierzy. To jest po prostu aluzja do tego, że w jednym filmie morderczy "aniołek" jest grany przez "Kevina", w drugim jest to jego imię...