Film jest rewelacyjny. Nikt inny tylko "jugosłowianie" potrafią przedstawić tragiczną
rzeczywistość i nadchodzącą wojnę w tak odjechany sposób :D Srdjan Todorović to jeden z
czołowych serbskich aktorów. Tutaj też był znakomity. Można powiedzieć że to "kino drogi",
ale jedyne w swoim rodzaju. Na pewno łatwiej...
Film mnie przede wszystkim strasznie rozbawil, ale zastanawiam się na ile jestem obiektywna znając bardzo dobrze tamte rejony i w miarę język (jest tam sporo smaczków, których nie da się/nie przetłumaczono). Zdjęcia momentami majstersztyk (niektóre sceny w ciężarowce:o), momentami słabe. To samo scenariusz/dialogi....
widziałem go kiedyś na canal+, teraz jednak nigdzie nie mogę go znaleźć, dvd po polsku
chyba nie ma, może chociaż z internetu jakieś źródło? samemu szukałem i też jest ciężko
coś znaleźć. Film świetny, a jako fan mercedesa mam dodatkową motywację by mieć ten
film:)
Bardzo się cieszę, że widziałam ten film. Szczerze się pośmiałam, jest już leciwy, ale trzeba przyznać, że to taka mała perełka europejskiego kina :)
Prosty Ratko z bośniackiej wsi z mega-obciachową fryzurą "na piłkarza" i Suzana z wielkomiejskiego Belgradu wykrzykująca pieprzyć turbo-folk :) Podoba mi się u Jugoli, że mają dystans do siebie i potrafią opowiadać o tak wielkiej tragedii w tak zabawny i emocjonujący sposób. Największe pozytywne zaskoczenie dość...
Dobrze się ogląda. To jakby oderwanie się od nadętych i wciąż powtarzających się scen z amerykańskich komedii romantycznych. Chociaż to komedia romantyczna, ani razu nie słyszałem tam zwrotu: "Kocham cię!". I dobrze. Wreszcie coś dla oka.
Film także pośrednio trochę polityczny. Pokazuje sytuację w Jugosławii na parę...
Dramatyczne losy przedwojennej byłej Jugosławii , opowiedziane bardzo surrealistycznie , z werwą , humorem , ale i świadomością dramatu. Genialnie dobrani aktorzy , piękne i jednocześnie straszne plenery i dynamiczna muzyka przypominającą też Bregovicha. Na razie najlepszy film na Warszawskim festiwalu filmowym