Trier znowu pojechał po bandzie: stworzył film naprzeciw standardom gatunku i
jednocześnie jednak w konwencji gatunku. Bardzo skandynawski, niewątpliwie wymagający
i mimo wszystko nie łatwy w oglądaniu (ale to akurat cechuje wszystkie jego filmy), a tu
mamy dodatkowo ciągłe cięcia i poszarpane kadry + humor i...
Ech, robił Lars lepsze rzeczy. I to nie tylko te superpoważne, jak "Przełamując fale" czy "Dogville", ale i "Królestwo", pełne niewymuszonego komizmu. "Szef wszystkich szefów" opiera się wprawdzie na ciekawym pomyśle, ale niestety prawie w całości rozmytym w pseudofilozoficznych dywagacjach. Bo von Trier, owszem,...
Na co dzień sami często spotykamy sie z takimi ludzmi.W pracy domu na ulicy.. Z ludzmi którzy bojąc sie odpowiedzialności chowają głowę w piasek.Powstaje teraz pytanie:ilu z nas będąc w takiej sytuacji nie zachowa sie jak Ravn.Bo tak jest wygodniej bezpieczniej nie trzeba podejmować żadnych decyzji nie trzeba sie przed...
więcejUbawiłem się. Choć jest to pozornie mało komediowa komedia, jednak mistrzowsko parodiuje chwyty dramaturgiczne amerykańskich filmów komediowych. Poza tym, czy szef wszystkich szefów nie jest tutaj substytutem Boga, czyli instancji na którą można zrzucić wszystkie nasze świństwa, bo wiemy, że ona wszystko...
Ten film jednocześnie mi się podobał a jednocześnie drażnił. Wkurzał mnie niesamowicie
montaż. Ten skaczący kadr. Wkurzały mnie postacie, z których każda była na swój sposób
irytująca... Historia, totalnie absurdalna... I jeszcze miejsce akcji. Ja ogólnie na biura
reaguję alergicznie. Wiec niemal wszystko mnie w...
Nie lubię filmów Larsa - ale ten jest jedną z moich ulubionych komedii. Nieprawdopodobnie śmieszny - ale jak widać nie wszystkich śmieszy.
nie taka zwykla komedia jak by sie moglo wydawac, w koncu to von trier:)polecam, bo film z pewnoscia godny obejrzenia, nwaet jesli nie przepada sie za kinem rezysera
Komedia od von Triera brzmi nieco dziwnie jednak nie dajmy się zwieść bo Duńczyk jak zwykle musiał zamieszać z formą i zasiać niepokój w widzu. Jednak komedia ma przedewszystkim śmieszyć i nie powiem ja się uśmiałem. Swietna jest scena gdy Kristoffer przytakuje na każde pytanie a później "bierze się do dzieła" :) oraz...
więcejCo do opini krytycznych, pan Trier całkiem otwarcie dystansuje się do swojego projektu, film zaczyna się od krótkiej uwagi ,że to taka ot komedia, która niczego nie uczy, do niczego nie przekonuje.Kończy zaś-"dla tych ,dla których to było za mało i dla tych dla których to było zbyt wiele,a dla tych którym którym to...
Pozornie amatorskie, nieudolnie kadrowane i montowane, ze specyficznym humorem i akcją, wymagająca od widza dużej otwartości oraz inteligencji. Na pewno nie dla miłośników lekkostrawnego kina akcji. Film skrajnie inny od hollywoodzkich produkcji, mający własną osobowość. Polecam dla odświeżenia umysłu i pobudzenia do...
więcejbezjandzieja !!!!!!!! gorszego filmu nie widzialam !!! kto zna jakies fajne filmy co sie mozna usmiac ????
Uwielbiam te powolne, szczegółowe sceny Larsa von Triera. Kolejny znakomity pomysł na film. O wiele przyjemniejszy (co nie musi znaczyć, że lepszy) niż Tańcząc W Ciemnościach czy Antychryst i chyba nawet Dogville. Piszę o tym, bo tamte produkcje nie każdy może znieść. Ten jest inny. Polecam wszystkim.
Muszę przyznać, że nie zawiodłem się na tym filmie, jak zresztą po wszystkich filmach Triera. Genialna komedia oparta na jej założeniach, ironiczny, inteligentny. Nigdzie nie spotkałem takich ujęć, takiego montażu. Widać, że Trier bawi się kinem i bardzo dobrze mu to wychodzi.
Jeszcze się na filmie Von Triera nie zawiodłem. Tworzy kino niekonwencjonalne. Odróżnia się od innych projekcji filmowych. Nie jest typowym, masowym produktem. Jest on reżyserem poetyckim. Jeszcze mnie nie znudziło, nie znużyło, a to bardzo ważne. Stawiam sobie ten argument wysoko, przy ocenianiu filmów. Nie jest dla...
więcejDuński reżyser spod znaku Dogmy ma na swoim koncie znacznie lepsze filmy, jak choćby „Przełamując fale”, „Idioci” czy „Dogville”. „Szef ...” to niewypał.
Reżyser tak genialnych filmów jak "Europa", "Przełamując fale", "Tańcząc w ciemnościach" i "Dogvil" nagle kręci coś takiego... Na myśl przychodzi mi tylko jedno - przerost formy nad treścią... Niezbyt udany film... Dlatego daję mu tylko 5/10.
Cóż najwyraźniej mam inne poczucie humoru niż von Trier. "Szef wszystkich szefów" okazał się straszliwą męką, przy której amputacja ręki bez znieczulenia wydaje się wspaniałą perspektywą. Po pół godzinie boleśnie świadomy byłem każdej fałdki na kinowym fotelu i tylko ten ból trzymał mnie przy świadomości, inaczej...