Czuć inny klimat niż poprzednie części, czas poszedł do przodu, ale i tak oglądało się świetnie! Śmierć Gabriela mogłaby być czymś bardziej spektakularnym, ale ogólnie McClane fajny duet stworzył z tym młodym. Chociaż patrząc z perspektywy , mało realne a raczej nierealne żeby ktoś przeżył to co przeżył nasz słynny McClane.. ale w sumie to już od 1 części wiadomo. Polecam tak czy inaczej!